Korea Północna ma swojego Facebooka

Na pośmiewisko zasłużyło najnowsze dzieło koreańskich specjalistów od informatyki, którzy zajęli się sklonowaniem największego portalu społecznościowego świata, czyli Facebooka

Korea Północna ma swojego Facebooka
Źródło zdjęć: © KCNA / PAP/EPA

30.05.2016 | aktual.: 30.05.2016 16:58

Zachowanie pozorów normalności jest bardzo ważne dla władz totalitarnej Korei Północnej. Z tego właśnie powodu od czasu do czasu do mediów zachodnich docierają głosy o ułatwianiu życia mieszkańcom tego państwa. Większość z nich kończy się jednak gromkim śmiechem zachodniego świata.

Tym razem na pośmiewisko zasłużyło najnowsze dzieło koreańskich specjalistów od informatyki, którzy zajęli się sklonowaniem największego portalu społecznościowego świata, czyli Facebooka. Strona, której adres to starcon.net.kp (obecnie wyłączona), była prawie idealnym klonem dzieła Marka Zukerberga.

Jak donosi serwis CNN Money, koreański klon, podobnie jak Facebook opierał się na funkcjach wyszukiwania oraz dodawania znajomych, których zmiany statusu miały pojawiać się na identycznym strumieniu jak w oryginale. Pośród zbliżonych funkcji pojawił się nawet komunikator. Jak donosi portal CNN Money, podobnie jak na Facebboku, po założeniu konta użytkownik mógł dodać zdjęcie profilowe, zdjęcie w tle oraz podstawowe informacje o sobie.

Obraz
© (fot. CNN Money)

Ciekawym jest jednak inny fakt, niż uruchomienie samej strony. Jak mówi dla serwisu CNN Money, Doug Madory analityk internetowy z firmy Dyn, dziwny jest fakt, że sama strona korzystała z serwerów umieszczonych na terenie Korei Północnej, a nie jak dotychczasowe projekty komunistów, w Chinach. Specjalista nie wyklucz również, że samo uruchomienie strony było swego rodzaju testem. Potwierdzeniem tego miała być możliwość zakładania kont przez użytkowników spoza Korei Północnej.

Prawo dotyczące korzystania z internetu w Korei Północnej jest bardzo restrykcyjne. Większość społeczeństwa nie ma możliwości dostępu do i tak ograniczonych zasobów internetu. Natomiast szczęśliwcy, którzy mogą korzystać z sieci są bardzo dokładnie monitorowani przez rząd.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)