Kontrowersje wokół nowej usługi reklamowej Apple'a

Kontrowersje wokół nowej usługi reklamowej Apple'a

Kontrowersje wokół nowej usługi reklamowej Apple'a
11.06.2010 14:39, aktualizacja: 11.06.2010 15:28

Google i Apple weszły w nowy spór: według informacji dziennika "Financial Times" nowe reguły wyświetlania reklam na iPhone'ach zwróciły także uwagę urzędu antymonopolowego. Kością niezgody są nowe wytyczne dla programistów, które zostały opublikowane przez Apple'a na początku tego tygodnia i dotyczą reklam wyświetlanych w aplikacjach działających na przenośnych urządzenia z jabłuszkiem. Reguły te mogłyby w przyszłości wykluczyć konkurentów Apple'a w obszarze reklamy internetowej (takich właśnie jak Google czy też Microsoft) z lukratywnego i szybko rosnącego rynku reklamowego dla aplikacji na iPhone'a.

Google i Apple weszły w nowy spór: według informacji dziennika "Financial Times" nowe reguły wyświetlania reklam na iPhone'ach zwróciły także uwagę urzędu antymonopolowego. Kością niezgody są nowe wytyczne dla programistów, które zostały opublikowane przez Apple'a na początku tego tygodnia i dotyczą reklam wyświetlanych w aplikacjach działających na przenośnych urządzenia z jabłuszkiem. Reguły te mogłyby w przyszłości wykluczyć konkurentów Apple'a w obszarze reklamy internetowej (takich właśnie jak Google czy też Microsoft)
z lukratywnego i szybko rosnącego rynku reklamowego dla aplikacji na iPhone'a.

Jeśli reguły rzeczywiście brzmiałyby tak, jak są opisywane, programistom nie wolno byłoby wykorzystywać w aplikacjach platformy reklamowej Google'a, a także oprogramowania przejętej niedawno przez koncern z Mountain View firmy AdMob –. pisze na łamach bloga poświęconego platformie AdMob Omar Hamoui, założyciel AdMob i wiceprezes Google'a. To, czy nowe wytyczne rzeczywiście stanowią naruszenie zasad uczciwej konkurencji, zbada teraz amerykański urząd antymonopolowy – informuje "Financial Times". Gazeta powołuje się przy tym na osoby wtajemniczone w sprawę.

W ocenie Hamoui'ego nowe zasady dyskryminują nie tylko konkurencyjne firmy, w tym Google'a, ale także uderzą w dziesiątki tysięcy programistów. Ostatecznie ucierpią na tym również konsumenci, ponieważ bardzo duża liczba aplikacji na iPhone'a jest finansowana głównie lub nawet wyłącznie z reklam.

Kontrowersyjne reguły tworzenia aplikacji dla iPhone'a zostały opublikowane przez Apple'a w poniedziałek (7 czerwca). Nie dotyczą one tradycyjnych reklam wyświetlanych za pośrednictwem przeglądarek internetowych, obowiązują natomiast dla obszarów reklamowych zintegrowanych w aplikacjach. Z kolei reguły korzystania z nowego systemu operacyjnego dla iPhone'a i iPada zakazują usługodawcom reklamowym zbierania i analizowania danych użytkowników. Informacje te nie mogą być transmitowane do sieci, do których dostęp mają producenci urządzeń przenośnych lub twórcy systemów operacyjnych –. a więc na przykład Google lub Microsoft.

I tak Apple w nieuczciwy sposób zdobywa uprzywilejowaną pozycję dla własnej platformy reklamowej iAd –. uważają krytycy. Nowa platforma ma wystartować w lipcu, a koncern z Cupertino zamierza za jej pomocą uzyskać spore udziały w oczekiwanych wpływach z reklam na tym szybko rosnącym rynku, jednocześnie konkurując z Google'em na kolejnej płaszczyźnie.

Kilka tygodni temu urząd antymonopolowy dał koncernowi z Mountain View zielone światło na przejęcie firmy reklamowej AdMob. Google zdołał przekonać urząd, że warta 750 milionów dolarów transakcja nie pozwoli mu na opanowanie rynku mobilnej reklamy. AdMob dysponuje platformą, za pośrednictwem której można dołączać reklamy do aplikacji dla iPhone'a, a także tych pisanych z przeznaczeniem na opracowywany przez Google'a system Android.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)