Koniec świata w 2022 roku? Asteroida JF1 zbliża się do Ziemi. Naukowcy szacują zagrożenie
Czy koniec świata w 2022 roku jest możliwy? Naukowcy oszacowali prawdopodobieństwo uderzenia asteroidy JF1 w Ziemię. Chociaż nie jest ono wysokie, eksperci z NASA nie bagatelizują obiektu.
22.11.2019 13:33
Koniec świata w wyniku zderzenia naszej planety z asteroidą to jeden z częściej omawianych scenariuszy możliwej zagłady ludzkości. Choć we wszystkich znanych nam przypadkach, prawdopodobieństwo zderzenia planetoidy z Ziemią jest niewielkie, naukowcy z NASA nie bagatelizują nawet najmniejszych zagrożeń i monitorują potencjalnie niebezpieczne ciała niebieskie.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku asteroidy JF1, odkrytej w 2009 roku. Obiekt rozmiarami odpowiada Wielkiej Piramidzie w Gizie, a także mniej więcej połowie wysokości Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Asteroida ma 130 metrów średnicy i porusza się z prędkością około 86 000 km/h.
Według szacunków NASA ciało niebieskie minie naszą planetę w niebezpiecznej odległości 6 maja 2022 roku. Naukowcy obliczyli prawdopodobieństwo zderzenia się obiektu z Ziemią. Wynosi ono 1 do 3800, a więc w przybliżeniu 0,026%.
Czy koniec świata w 2022 roku jest realny?
Asteroida JF1 na ponad 99 procent nie uderzy w Ziemię. Gdyby jednak sprawdził się najczarniejszy scenariusz i obiekt zderzyłby się z naszą planetą, oznaczałoby to zagładę ludzkości?
Chociaż zniszczenia spowodowane uderzeniem asteroidy w Ziemię byłyby potężne, trudno tu mówić o końcu świata. Gdyby doszło do zderzenia, siła eksplozji wyniosłaby ok. 230 000 ton TNT. Dla porównania ładunek bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę w 1945 roku był prawie piętnaście razy mniejszy.
Jeśli asteroida uderzyłaby w któreś z miast na naszej planecie, mogłaby spowodować śmierć milionów ludzi. Gdyby obiekt spadł do oceanu, skutkiem byłoby potężne tsunami.