Asteroida nie tylko zabiła dinozaury. Zrobiła coś jeszcze

Obiekt, który w zderzeniu z Ziemią utworzył krater Chicxulub, najprawdopodobniej odpowiedzialny jest za wyginięcie dinozaurów 66 milionów lat temu. Oprócz życia na powierzchni, mógł też zakończyć życie pod wodą. Naukowcy natrafili na punkt zwrotny w tej hipotezie.

Asteroida nie tylko zabiła dinozaury. Zrobiła coś jeszcze
Źródło zdjęć: © Materiał prasowy
Arkadiusz Stando

23.10.2019 | aktual.: 23.10.2019 16:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odkryto pierwszy w historii bezpośredni dowód na zakwaszenie wód ziemskich, w wyniku zderzenia z potencjalną asteroidą. Dotychczas naukowcy mogli jedynie domyślać się, jak doszło do masowego wymierania także pod powierzchnią wody. Uderzenie asteroidy praktycznie natychmiast zakwasiło oceany i wybiło organizmy wodne.

Ślady zakwaszenia w holenderskiej jaskini

Zespół naukowców zebrał próbki z jaskini w Guelhemmerberg w Holandii. Natrafiono tam na ślady pozostawione przez otwornice. To malutki plankton. Na podstawie pobranych próbek wykryto bardzo wysoką kwasowość w pozostawionych skorupach. A życie tych organizmów datuje się na okres wymierania kredowego. Wszystko układa się w całość.

- Zebrane przez nas dane wskazują na stopniowe pogarszanie się warunków środowiskowych 66 milionów lat temu - mówi mówi geochemik Michael Henehan z niemieckiego German Research Centre for Geosciences. Nie wykryto natomiast żadnego zakwaszenia w oceanach sprzed okresu uderzenia.

I to może nas niepokoić, jak sądzą naukowcy. Zakwaszenie wód niemal natychmiastowo doprowadziło do śmierci większości organizmów wodnych. Dotychczas sądzono, że masowe wymieranie nie mogło stać się tak szybko. Sugerowano, że zakwaszenie wód spowodowała aktywność wulkaniczna.

Zakwaszenie oceanów mogłoby doprowadzić do apokalipsy? Oczywiście

Naukowcy swoim badaniem chcą zwrócić uwagę na potencjalne zagrożenie. Jeśli dziś dopuścilibyśmy takiej sytuacji, niewykluczone, że doszłoby do końca znanego przez nas świata. Wyginięcie organizmów wodnych szybko rozpoczęłoby lawinę skutków.

Wpływ na łańcuch pokarmowy byłby niemalże globalny. Dotknąłby prawie każdego stworzenia znajdującego się wyżej. Organizmy takie jak otwornice nie przetrwają zakwaszenia. A wraz z nimi wyginą formy życia, których są pokarmem. I tak dalej i tak dalej.

Komentarze (90)