Komary w Polsce. Dzieje się coś dziwnego

Maj powinien być miesiącem zwiększonej aktywności komarów. Jednak wielu Polaków odpoczywających w weekend w ogrodach i na działkach zauważyło coś dziwnego: nie ma komarów.

Komary w Polsce. Dzieje się coś dziwnego
Źródło zdjęć: © Getty Images
Bolesław Breczko

Nie, to nie jest złudzenie. Komarów w Polsce faktycznie jest w tym momencie mniej niż w tym samym okresie w poprzednich latach. Wpływ na to ma bezśnieżna zima, niski poziom rzek oraz wiosenna susza.

- Samice najpopularniejszego gatunku komara w Polsce, czyli Culex pipiens składają jaja w płytkich zbiornikach wody stojącej – tłumaczy Ewa Sady z SGGW w Warszawie. Doskonale do tego procesu nadają się kałuże i zastoiny wody na polach, które powstają w wyniku topnienia śniegu oraz wczesnowiosennych opadów deszczu. Takich w tym roku nie było.

Jesteś graczem? Wypełnij naszą ankietę

- Samice kolejnego nielubianego gatunku komara, doskwiera pastwiskowego składają jaja w miejscach w pobliżu wody, tam gdzie teren zostanie zalany w wyniku wiosennego podwyższenia stanu wód w rzekach lub strumieniach - dodaje dr Sady.

Komary w Polsce? Dlaczego ich nie ma?

W Polsce w zależności od gatunku, w optymalnych warunkach średnio występuje 4-5 pokoleń komarów. W upalne lato poprzedzone obfitymi opadami deszczu liczba może zmienić się do 6-7.
Pierwsze pokolenie polskich komarów rocznik 2020 miało pecha. Zima bez śniegu spowodowała, że ten nie stopniał na łąkach i pastwiskach, co pozbawiło samice miejsc gdzie mogą złożyć jaja. O resztę zadbała susza. Wysychające tereny podmokłe i bagienne oraz niski stan wód w rzekach uniemożliwiły wykluwanie komarów na ich brzegach. Larwy komarów zależne są od wody, bez niej tracą miejsce do dalszego rozwoju.

Brak komarów, choć zbawienny dla ludzi, może mieć negatywny wpływ na niektóre gatunki ptaków. Nietoperze oraz często zapominane larwy ważek również żywią się tymi insektami.

- Komary tak jak większość organizmów, są istotnym elementem łańcucha torficznego, czyli pokarmowego – mówi dr Sady. – Są one istotnym elementem diety jaskółek: dymówki, oknówki i piaskówki, które w Polsce objęte są ochroną, jak i jeżyków, jaskółek, a także niektórych chrząszczy i ważek. Jeżeli komary zniknęłyby zupełnie, to gatunki, które się nimi żywią musiałyby znaleźć inne źródło pożywienia. Byłaby to możliwe, pod warunkiem, że alternatywnego pokarmu czyli innych gatunków z rzędu Muchówek będzie więcej. Wtedy nie wpłynie to negatywnie na inne organizmy żywe.

Teraz pojawia się pytanie, jaki gatunek wypełni niszę po komarach? Może meszki. Również mało przyjemne insekty. Całkowity brak komarów, może mieć również negatywny wpływ na liczebność "smoków powietrznych" – ważek, których larwy chętnie pożywiają się larwami komarów.

Komar w Polsce mogą jeszcze wrócić

Obecny stan pogodowy nie oznacza, że rok 2020 możemy ogłosić rokiem wolnym od komarów. Te mogą wrócić w drugim lub trzecim pokoleniu, o ile warunki atmosferyczne będą im sprzyjać, czyli jeśli będzie wystarczająco mokro i ciepło.

wiadomościśrodowiskotechnologie i nauka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (572)