Kolejne "militarne złoto". Rosjanie zostawili stację Kredo M-1

Podczas trwającej kontrofensywy na wchodzie kraju Ukraińcy przejmują wiele cennych sprzętów wojskowych. Jedną z ciekawszych zdobyczy jest nowoczesna naziemna stacja rozpoznania Kredo M-1.

Żołnierze korzystający ze stacji Kredo M-1; zdjęcie ilustracyjneŻołnierze korzystający ze stacji Kredo M-1; zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Army Inform
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar

Zestawy radiolokacyjne PSNR-8 Kredo M-1 zostały przyjęte przez rosyjskie siły zbrojne w 2002 r. System zapewnia automatyczne wykrywanie i wyznaczanie współrzędnych poruszających się celów naziemnych i powietrznych oraz regulację ostrzału artyleryjskiego o każdej porze dnia i roku. Atutem tego sprzętu jest fakt, że umożliwia on rozpoznanie w warunkach słabszej widoczności (podczas mgły, deszczu, zamieci lub zapylenia).

Rosyjska stacja rozpoznania w rękach Ukraińców

Jak donosi Army Inform, agencja prasowa ukraińskiego resortu obrony, Kredo M-1 pozwala tworzyć cyfrowe mapy terenu, wprowadzać linie kontrolne i strefy zakazane oraz automatyczne wysyłać sygnał alarmowy w przypadku ich naruszenia. Zestaw zawiera odbiornik, panel sterowania, procesor cyfrowy, statyw, środki łączności oraz dwa akumulatory. W skład Kredo M-1 wchodzi również kolorowy 11-calowy ekran i funkcjonalna klawiatura. Antena paraboliczna jest umieszczona na statywie.

Główną cechą funkcjonalną stacji jest możliwość podświetlenia informacji o poruszających się celach na tle różnych krajobrazów (krzaki, okrywy trawiaste) i lokalnych obiektów. Strefa widoczności systemu mieści się w przedziale od 200 m do 32 km. Kredo M-1 waży 51 kg, stąd do jej przenoszenia potrzeba od dwóch do trzech żołnierzy. Do obsługi stacji wystarczy już jednak tylko jednak osoba.

Zestaw może działać bez przerwy do 24 godzin. Dystans wykrywania celów jest uzależniony od ich rodzaju i wynosi: 7-8 km w przypadku człowieka, do 16 km dla czołgu, 5 km w przypadku wybuchu pocisku oraz do 32 km dla pojazdu ciężarowego.

Przypomnijmy, że oprócz stacji Kredo M-1 Ukraińcy zdobyli też w ostatnim czasie m.in. granatniki przeciwpancerne RPG-30, pociski rakietowe Kornet, miny przeciwczołgowe PTKM-1R, pociski rakietowe kompleksu Refleks-M, granatniki RSzG-2, pociski artyleryjskie ZUBK14 kal. 125 mm, BRDM-2 w wersji ZS-82 oraz granatniki wielozadaniowe Zanos. Do najcenniejszych trofeów można zaliczyć też czołg nowej generacji T-90M Proryw oraz system walki radioelektronicznej Krasucha-4.

Wybrane dla Ciebie

Miał lecieć na Izrael. Dron dopadł wyrzutnię w ostatniej chwili
Miał lecieć na Izrael. Dron dopadł wyrzutnię w ostatniej chwili
"Samolot dnia zagłady" w Waszyngtonie. To latający Pentagon
"Samolot dnia zagłady" w Waszyngtonie. To latający Pentagon
Iran kontra Izrael i USA. W takim stanie może być potencjał Teheranu
Iran kontra Izrael i USA. W takim stanie może być potencjał Teheranu
USA zaatakowały Iran. Użyły najpotężniejszych bomb penetrujących na świecie
USA zaatakowały Iran. Użyły najpotężniejszych bomb penetrujących na świecie
AH-64E Guardian dla Polski. Pentagon wycofuje starsze śmigłowce
AH-64E Guardian dla Polski. Pentagon wycofuje starsze śmigłowce
Planują podwojenie jego produkcji. To europejski strażnik nieba
Planują podwojenie jego produkcji. To europejski strażnik nieba
Mnóstwo samolotów USAF u Saudów. Zdjęcia satelitarne pokazują prawdę
Mnóstwo samolotów USAF u Saudów. Zdjęcia satelitarne pokazują prawdę
Pancerny szturm Rosjan pod Konstatynówką. Dawno takiego nie było
Pancerny szturm Rosjan pod Konstatynówką. Dawno takiego nie było
Irański kasetowy pocisk balistyczny. Oto co znaleziono w Izraelu
Irański kasetowy pocisk balistyczny. Oto co znaleziono w Izraelu
Rośnie produkcja rosyjskich czołgów. Więcej T-90M niż na początku wojny
Rośnie produkcja rosyjskich czołgów. Więcej T-90M niż na początku wojny
British Army chce wzmocnić artylerię rakietową. Na horyzoncie kolejne M270
British Army chce wzmocnić artylerię rakietową. Na horyzoncie kolejne M270
Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter
Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter