Kleszcze dla Wojsk Lądowych. Kupujemy 300 transporterów rozpoznawczych

Agencja Uzbrojenia podpisała w środę umowę na kupno 300 lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych (LOTR) Kleszcz z AMZ-KUTNO S.A. Pojazdy trafią do Wojsk Lądowych i pozwolą na generacyjną wymianę wysłużonych transporterów. W latach 2025-2035 mają stopniowo zastępować przestarzałe transportery BRDM-2 produkcji radzieckiej oraz ich zmodernizowane wersje.

Nowe transportery dla polskiej armii
Nowe transportery dla polskiej armii
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | AMZ-Kutno
Karolina Modzelewska

Przedmiotem umów wykonawczych jest pozyskanie i dostarczenie na potrzeby wojska blisko 300 lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych (LOTR) Kleszcz w latach 2025-2035. Pojazdy były rozwijane w latach 2013-2022 na podstawie umowy zawartej pomiędzy Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) a konsorcjum polskich podmiotów, w skład którego weszły AMZ-KUTNO S.A., Wojskowy Instytut Łączności, Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia oraz Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii. Serwis Defence24 zwraca uwagę, że całkowity koszt projektu "Lekki opancerzony transporter rozpoznawczy" wyniósł 36,45 mln zł, a wartość dofinansowania NCBR opiewała na 33,42 mln zł.

Kleszcze dla polskiej armii

Jak można przeczytać w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej: "pojazd w wersji rozpoznawczej został opracowany na bazie transportera opancerzonego BÓBR-3 i docelowo pozwoli na generacyjną wymianę w siłach zbrojnych poprzez wycofanie przestarzałych transporterów BRDM-2 produkcji radzieckiej oraz ich zmodernizowanych wersji". Warto przypomnieć, że pojazdy BRDM-2 zostały opracowane w 1962 r. w Biurze Konstrukcyjnym Fabryki Samochodów GAZ, a ich seryjna produkcja ruszyła w 1963 r. i trwała do 1989 r. Są to więc rozwiązania, które lata świetności mają dawno za sobą. W Polsce powstało kilka ich zmodernizowanych wersji, w tym warianty Szakal i Żbik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najlepszy OLED i sztuczna inteligencja w telewizorze - czym jeszcze zaskoczył nas Samsung w 2024?

Jak informuje Ministerstwo Obrony, LOTR KLESZCZ osadzony na platformie kołowej 4x4 wejdzie na wyposażenie pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych. Pozwoli 5-osobowej załodze pojazdu na pozyskiwanie i gromadzenie danych o przeciwniku oraz środowisku walki, a następnie ich przekazywanie w formie zaszyfrowanych danych rozpoznawczych. Wykorzystanie transporterów Kleszcz pozwoli również na:

  • transport załogi wraz z wyposażeniem osobistym oraz rozpoznawczym,
  • wsparcie ogniowe przy wykorzystaniu broni pokładowej,
  • zwalczanie lekko opancerzonych pojazdów, nisko lecących celów powietrznych oraz siły żywej.

BÓBR-3 to pojazd, którego masa własna w zależności od wybranego wynosi od 12 do 14 tys. kg. Jego podwozie ma blisko 7 m długości, 2,5 m szerokości i 2,4 m wysokości. Pojazd napędza 6-cylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 240 kW. Wyposażono go w automatyczną skrzynię biegów i napęd na wszystkie koła, a także pędniki wodne, które umożliwiają pływanie. Uzbrojenie pojazdów BÓBR-3 może obejmować karabiny maszynowe 12,7 mm i kal. 7,62 mm oraz wyrzutnie granatów dymnych.

Istotną różnicą pomiędzy pojazdami BÓBR-3/Kleszcz a używanymi przez wojska lądowe transporterami BRDM-2 jest oferowany poziom ochrony balistycznej. W przypadku tych pierwszych jest to klasa 2 według normy STANAG 4569. Można też zastosować dodatkowe opancerzenie, które zwiększy ochronę pojazdu do poziomu 3. W przypadku podstawowej wersji BRDM-2 opancerzenie, będące w praktyce spawanymi blachami pancernymi, chroni wyłącznie przed pociskami małokalibrowymi. Pociski artyleryjskie i pociski pochodzące z karabinów maszynowych mogą penetrować pancerz, co stanowi poważne zagrożenie dla załogi.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (146)