"Katastrofalna detonacja". Rosyjski czołg był bez szans
Ukraińcy pochwalili się kolejnym atakiem przeprowadzonym przy użyciu dronów FPV. Tym razem ofiarą szarży bezzałogowca okazał się cenny rosyjski czołg T-72B3. Siła eksplozji amunicji była tak silna, że od maszyny oderwała się wieża.
To kolejny taki incydent w okolicach Doniecka. Ukraińcy jeszcze kilka dni temu pokazywali nagranie, na którym w podobny sposób niszczą identyczny czołg należący do armii Federacji Rosyjskiej. Najnowszy film opublikowany na profilu OSINT Technical na platformie X pokazuje kolejną "katastrofalną detonację" składu amunicji w czołgu T-72B3, na skutek czego od maszyny odrywa się wieża.
Tego typu zjawisko jest powszechne w rosyjskich czołgach, bowiem charakteryzują się one obecnością amunicji w miejscu, które po przebiciu pancerza wiąże się z natychmiastową detonacją pocisków. Siła takiej eksplozji jest tak duża, że na jej skutek wieża odrywa się od kadłuba.
Rosyjski czołg T-72B3
Widoczny na nagraniu T-72B3 to jedna z najcenniejszych maszyn, które znajdują się obecnie w szeregach rosyjskiego wojska. Wynika to przede wszystkim z faktu, że jest to wariant, który trafił do służby w 2013 r. – jest więc jedną z najnowszych maszyn wykorzystywanych na froncie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
T-72B3 jest odpowiedzią na ciężki sprzęt NATO. Rosjanie zadbali o to, aby ulepszony T-72 stanowił realne zagrożenie dla konkurencyjnych zachodnich maszyn. Dlatego też główne uzbrojenie wspomnianego czołgu stanowi armata gładkolufowa kal. 125 mm z automatem ładowania przystosowanym do ostrzału pociskami Świeniec-2. Oprócz tego, pakiet modernizacyjny B3 wprowadza do czołgu poprawioną optoelektronikę.
Istotną nowością w T-72B3 jest też system kierowania ogniem Sosna-U oparty o termowizję dostarczaną przez Catherine-FC. Z kolei dla zwiększenia przeżywalności załogi i ogólnej poprawy bezpieczeństwa czołgu, na kadłubie znalazły się dodatkowe kostki pancerza reaktywnego Kontakt-5.
Tak zmodernizowany T-72 do wariantu T-72B3 może konkurować z niektórymi dostarczanymi przez zachodnie państwa czołgami. Choć Rosjanie regularnie tracą kolejne egzemplarze tych maszyn (wraz z początkiem inwazji dysponowali ok. 1200 maszynami), tamtejszy przemysł zbrojeniowy zapewnia ciągłe dostawy nowych T-72B3.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski