Katastrofa ekologiczna. Może dojść do wycieku ropy na niewyobrażalną skalę

Katastrofa ekologiczna. Może dojść do wycieku ropy na niewyobrażalną skalę

Katastrofa ekologiczna. Może dojść do wycieku ropy na niewyobrażalną skalę
Źródło zdjęć: © DigitalGlobe/Getty Images
20.07.2020 16:34, aktualizacja: 21.07.2020 08:09

To tykająca bomba środowiskowa. U wybrzeży Morza Czerwonego, w pobliżu Jemenu porzucony został tankowiec zawierający miliony baryłek ropy. W ciągu ostatnich miesięcy obiekt zaczął przeciekać, co może wywołać niewyobrażalną katastrofę ekologiczną.

FSO Safer w 2015 roku utknął w terminalu Ras Issa na Morzu Czerwonym na skutek wojny domowej w Jemenie. Przez 5 lat nie zwracał niczyjej uwagi, mimo że na jego pokładzie znajduje się prawe 1,5 mln baryłek ropy naftowej. W maju bieżącego roku zauważono, że maszyna zaczęła przeciekać, co grozi destabilizacją i rozlaniem ładunku po okolicy.

Jeśli do tego dojdzie, to możemy mówić o katastrofie ekologicznej na ogromną skalę. Ze statku może się wydostać ponad 4 razy więcej ropy naftowej niż na skutek katastrofy MT Exxon Valdez, która miała miejsce 1989 roku. Inger Andersen z ONZ zaapelowała, by podjąć natychmiastowe działania mające uchronić środowisko naturalne przed najgorszym.

- Kończy nam się czas na skoordynowane działania w celu zapobieżenia zbliżającej się katastrofy ekologicznej, gospodarczej i humanitarnej. Lepiej zapobiec kryzysowi niż walczyć z jego skutkami - apelowała Andersen.

Eksperci są zdania, że katastrofa ekologiczna nie będzie miała jedynie lokalnych skutków i może wpłynąć na cały ekosystem zarówno pod wodą, jak i na lądzie. Skutki ekonomiczne dla lokalnej ludności też będą bardzo bolesne - najprawdopodobniej w ciągu kilku dni mieszkańcy zostaną pozbawieni głównego źródła utrzymania - rybołówstwa

W tym regionie żyje wiele zagrożonych gatunków ryb i ok. 300 gatunków koralowców, więc na skutek katastrofy możemy stracić wiele cennych organizmów. Holm Akhdar, jemeńska grupa ekologiczna, szacuje, że Morze Czerwone i jego mieszkańcy nie odrodzą się przez co najmniej 30 lat.

Warto przypomnieć, że Jemen od lat jest zaangażowany w wojnę domową, więc ewentualny wyciek paliwa będzie miał katastrofalne skutki również na zagrożonych głodem mieszkańców. Specjaliści szacują, że problem może dotyczyć 28 mln ludności żyjących w regionie Morza Czerwonego.

Misję ratunkową ONZ utrudnia dodatkowo fakt, że FSO Safer znajduje się w regionie kontrolowanym przez rebeliantów Huti.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)