Już są w Ukrainie. To polskie pojazdy DZIK
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińskie media podają, że obrońcy używają pojazdów opancerzonych DZIK, produkowanych przez polską firmę z Kutna. Wyjaśniamy, jakie są możliwości tych konstrukcji.
DZIK to wielozadaniowe mobilne maszyny piechoty produkowane od 2004 r. przez przedsiębiorstwo AMZ-Kutno. Pojazdy są przeznaczone dla służb porządkowych i sił zbrojnych.
Pojazdy z Polski dla Ukrainy
AMZ DZIK powstał m.in. w związku z potrzebami polskiej policji dotyczącymi opancerzonego pojazdu patrolowo-interwencyjnego. Konieczność stworzenia takiej konstrukcji zyskała na znaczeniu po wydarzeniach w Magdalence z 2003 r. Z tego względu pierwszym opracowanym wariantem był antyterrorystyczny Dzik-AT (Dzik-1).
Wersja, która trafiła do Ukrainy, to Dzik-2, nazywana potocznie Guciem. Model ten powstał z myślą o polskiej Żandarmerii Wojskowej. Liczba egzemplarzy wysłanych obrońcom nie jest znana.
Konstrukcja z Kutna posiada opancerzenie, które chroni przed pociskami kal. 7,62 mm. Maszyna jest napędzana silnikiem wysokoprężnym Iveco Aifo SOFIM 8140.43N o mocy 146 KM. Pojazd może rozpędzić się do maksymalnej prędkości 100 km/h, a jego deklarowany zasięg wynosi 800 km.
Na uzbrojenie DZIK-a składają się: karabin maszynowy PK/PKM z amunicją 7,62 x 51 w standardzie NATO oraz dwie podwójne wyrzutnie granatów dymnych. Pojazd posiada ponadto od 8 do 13 otworów strzelniczych. W zależności od wersji masa konstrukcji wynosi od 5,5 do 6,2 t.
Pojazdy z serii DZIK mają od ok. 5,4 do 5,7 m długości, nieco ponad 2 m szerokości i 2,16 m wysokości. Dzik-2 jest wersją przeznaczoną dla maksymalnie ośmioosobowej załogi.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski