Już nie tylko smartdom czy samochód. Inteligentne będą też kopalnie
Kask z lampką i w ręku kilof. Ten stereotypowy wygląd górnika niedługo może przejść do historii. Nawet w polskich kopalniach rozważa się wykorzystanie… tabletów.
01.12.2018 | aktual.: 02.12.2018 16:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Są w Polsce instytucje, które raczej nie kojarzą się z nowczesnością. To zasługa lat zaniedbań i rozczarowań. Większość narzeka np. na Pocztę Polską, tymczasem w konserwatywnej - na pierwszy rzut oka, szczególnie gdy stoimy w kolejce do okienka - usłudze, zachodzą naprawdę innowacyjne zmiany. I nie tylko tam.
Serwis gornictwo.wnp.pl rozmawiał z Rafałem Gąsiorem, dyrektorem biura ds. innowacji i implementacji nowych technologii w Polskiej Grupie Górniczej (PGG). Nowe technologie i kopalnia? Wcale nie chodzi tu o roboty, które miałyby zastąpić człowieka w tak niebezpiecznej pracy.
- Tablety pod ziemią mają szereg zalet i całkiem poważny potencjał. W dobie informatyzacji procesów produkcyjnych, a także rozwoju sprzętu oraz infrastruktury światłowodowej pod ziemią, jest to naturalna kolej rzeczy. Czeka nas jeszcze wiele prób i testów, z niecierpliwością czekam na wyniki aktualnych prób. Przy ogromie dokumentacji jaką przetwarzamy, a także dostępie do komputerowych narzędzi wsparcia z poziomu tabletu widzimy przyszłość takich narzędzi - stwierdził Gąsior.
Rafał Gąsior przyznał, że właściwa analiza zebranych informacji "z systemów kompleksów ścianowych, telemetrii maszyn urabiających czy systemów gazometrycznych" może w przyszłości usprawnić pracę górników.
Dodał także, że w polskich kopalniach mogą pojawić się elektryczne pojazdy. Ich zalety to możliwość ładowania w przestrzeniach zagrożonych wybuchem metanu oraz fakt, że nie emitują spalin oraz nie podwyższają temperatury pod ziemią. A to wpłynie bez wątpienia na komfort pracy górników.