Już dziś polska premiera nowych urządzeń Xiaomi. Czy warto na nie czekać?
Chiński producent wprowadza do naszego kraju flagową serię Mi 10, na czele z Mi 10 Pro mającym najlepszy aparat fotograficzny na rynku. Wiele wskazuje jednak na to, że Xiaomi pokaże przy okazji także i inne produkty.
Materiał powstał przy współpracy z Xiaomi
Pierwotnie obydwa smartfony - Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro - miały pojawić się w Europie 23 lutego, podczas targów MWC w Barcelonie. Ponieważ zostały one odwołane z powodu pandemii koronawirusa, wydarzenie przełożono na 27 marca. Na szczęście Polacy nie będą musieli czekać dłużej, aż urządzenia pojawią się też w kraju nad Wisłą.
Już dziś o godzinie 18.00 odbędzie się livestream z konferencji online, który będzie można obejrzeć poniżej albo na stronie głównej Wirtualnej Polski.
Wydarzenie może być emocjonujące z dwóch powodów.
Mi 10 Pro – nowy obiekt pożądania
Po pierwsze, wreszcie poznamy jedyną wielką niewiadomą związaną z flagowcem Mi 10 Pro - cenę. Ponieważ obydwa nowe urządzenia z serii Mi zadebiutowały w Chinach w lutym, ich specyfikacja nie jest tajemnicą. To naprawdę godne zainteresowania sprzęty, zwłaszcza Mi 10 Pro, który przez specjalistów z serwisu Dx0Mark został obwołany nowym królem mobilnej fotografii.
Mi 10 Pro otrzymał układ 4 aparatów, wśród których znajdziemy m.in. główny z sensorem 108 Mpix oraz teleobiektyw z aż 10-krotnym hybrydowym zoomem optycznym. Takim sprzętem nagramy filmy w jakości 8K. Urządzenie może się także pochwalić świetnym wyświetlaczem AMOLED o przekątnej 6,67-cali z odświeżaniem ekranu równym 90 Hz, a także topowym procesorem Snapdragon 865.
W Chinach za Mi 10 Pro w dniu premiery należało zapłacić 4999 juanów (ok. 2890 zł) za wersję 8/256 GB. Za topowy wariant (12/512 GB) 5999 juanów (ok. 3470 zł). Polskie ceny z uwagi na podatek VAT będą oczywiście stosunkowo wyższe, ale nawet jeżeli przekroczą 4 tys. zł, to i tak będziemy mieli powody do radości. Specyfikacja Mi 10 Pro nie odstaje bowiem od bezpośredniej konkurencji, Samsunga Galaxy S20 Ultra, który w Polsce kosztuje 6 tys. zł.
Mi 10 może być w Polsce hitem
Jeszcze lepszą alternatywą cenową może się okazać Mi 10, który pod maską ma ten sam topowy procesor i równie pojemną pamięć RAM. Nie znajdziemy tutaj jednak teleobiektywu ani typowego obiektywu portretowego. Obiektyw szerokokątny oferuje też mniejszą rozdzielczość niż w Mi 10 Pro.
Umówmy się jednak – to nadal bardzo dobry sprzęt, a nie wszyscy użytkownicy są zapalonymi fotografami. Sugerując się chińskimi cenami i dodając VAT, Mi 10 w Polsce może kosztować poniżej 3 tys. zł. I o ile tak rzeczywiście będzie, to możemy śmiało oczekiwać, że tańszy z braci zrobi na naszym rynku furorę, a Xiaomi jeszcze bardziej umocni swoją pozycję.
Telewizory Xiaomi wreszcie w Polsce?
Wiele wskazuje także na to, że chiński gigant wreszcie zdecydował się wprowadzić do Polski swoje telewizory. Od kilku dni na oficjalnym Facebooku polskiego oddziału Xiaomi zobaczyć można posty, wyraźnie sugerujące, że Polacy będą mogli wkrótce także korzystać z zalet ich sprzętu RTV.
To drugi, ważny powód, dla którego warto śledzić dzisiejszą konferencję. W ubiegłym roku Xiaomi sprzedało w Chinach ponad 10 milionów sztuk swoich telewizorów - przed nimi nie udało się to żadnej firmie z rodzimego rynku.
Od pewnego czasu wybrane modele telewizorów Xiaomi dostępne są w Europie, gdzie zjednują sobie kolejnych klientów. Bez wątpienia jest na co czekać, a niewykluczone, że producent jeszcze zaskoczy nas czymś w trakcie konferencji. Zapraszamy do wspólnego oglądania wydarzenia!
Materiał powstał przy współpracy z Xiaomi