Jesteś w Orange? Ktoś mógł imprezować za twoje pieniądze
Orange pozwala dopisać abonament Spotify do swojego rachunku telefonicznego. I, jak się okazało, niestety także do cudzego. Luka na stronie operatora mogła sprawić, że ktoś korzystał ze Spotify za darmo. A raczej - za twoje pieniądze.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 13:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wystarczyło wejść na stronę spotify.orange.pl i wpisać numer telefonu innej osoby. Teoretycznie nic groźnego stać się nie powinno, bo kod aktywujący Spotify Premium otrzymał wyłącznie właściciel podanego numeru.
Teoretycznie.
Luka na stronie Orange powodowała, że kod SMS “został już wysłany do przeglądarki w formie odpowiedzi XHR” - informuje portal Niebezpiecznik, powołując się na odkrycie swojego czytelnika.
Co to w praktyce oznaczało? Że kod SMS był widoczny dla kogoś, kto nie miał dostępu do telefonu. Wszystko wyświetlało się w przeglądarce. Rzecz jasna zapewne mało kto sprawdza takie rzeczy, ale osoby, które zajmują się tematyką bezpieczeństwa, na pewno. I niewykluczone, że cyberoszuści też.
Istniało więc ryzyko, że konto Spotify Premium zostało “przypięte” do rachunku telefonicznego nieświadomej tego osoby. I w ten sposób ktoś musiałby płacić 19,90 zł miesięcznie za to, że oszust słucha muzyki na Spotify.
Po tekście Niebezpiecznika Orange natychmiast wyeliminowało błąd ze swojej strony. A co, jeśli na czyimś rachunku pojawi się usługa Spotify Premium, mimo że jej nie aktywował?
“Sprawy ewentualnych reklamacji będziemy rozpatrywać indywidualnie” - tłumaczy rzecznik Orange.
Jeśli więc dostaliście SMS-a z “kodem do aktywacji Spotify w Orange”, niekoniecznie musi to być pomyłka. Jak najszybciej skontaktujcie się z operatorem, by wyjaśnić sprawę.