Jest znana dokładna data. Ziemię minie duża planetoida

We wtorek 17 września, w niewielkim jak na kosmiczne odległości dystansie, Ziemię minie obiekt, który może mieć nawet pół kilometra średnicy. Astronomowie nazwali go (2024 ON).

Kosmiczny obiekt na tle ziemi (wizualizacja)
Kosmiczny obiekt na tle ziemi (wizualizacja)
Źródło zdjęć: © iStock.com | dottedhippo
Mateusz Tomczak

15.09.2024 | aktual.: 15.09.2024 14:05

Planetoida znajdzie się najbliżej Ziemi dokładnie 17 września o godz. 12:19 polskiego czasu. Jej prędkość względem naszej planety to 8,88 km/s, czyli około 32 tys. km/h.

Bliskie spotkanie z planetoidą (2024 ON)

Planetoida minie nas w odległości 0,00668 jednostki astronomicznej, czyli o blisko 1 milion kilometrów. Jest to dwa i pół razy więcej niż dystans między Ziemią a Księżycem. Z tego powodu nie ma żadnego zagrożenia ze strony tego ciała niebieskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Imponujące rozmiary obiektu

Średnica planetoidy szacowana jest na od 210 do 470 metrów. Codziennie Ziemię mijają asteroidy o różnych rozmiarach, niektóre nawet kilka razy w ciągu dnia. Najczęściej są to jednak obiekty dużo mniejsze, o średnicach kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów. W przypadku planetoidy (2024 ON) mamy do czynienia z obiektem, który może mieć nawet pół kilometra średnicy.

Zgodnie z informacjami z Center for Near Earth Object Studies (CNEOS), w najbliższym roku nie zbliży się do nas żaden inny znany równie duży obiekt. 12 października planetoida 363027 (1998 ST27) o średnicy pół kilometra przeleci obok nas, lecz w odległości 3,5 miliona kilometrów.

Przyszłe zbliżenia planetoidy (2024 ON)

Obliczenia wskazują, że kolejne bliskie spotkania z planetoidą (2024 ON) będą miały miejsce w latach 2035, 2052, 2063, 2072, 2109, 2111 i 2120. Jednakże odległości te będą większe niż tegoroczna. Planetoida obiega Słońce co 3,7 roku i jest klasyfikowana jako obiekt bliski Ziemi (NEO) oraz potencjalnie niebezpieczna planetoida (PHA). Należy do asteroid grupy Apolla, które przecinają orbity Ziemi, Wenus, a nawet Merkurego.

Źródło artykułu:PAP
ziemiakosmosobserwacje astronomiczne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)