Jak dbać o sprzęt elektroniczny?

Zakup nowoczesnego urządzenia elektronicznego zwykle łączy się ze sporym wydatkiem. Nawet jeśli lubimy być na bieżąco z nowinkami i często wymieniamy elektroniczne gadżety, warto o nie zadbać, by nie odmówiły posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie.

Odpowiednie przechowywanie i konserwacja urządzenia mobilnego mają jeden cel: ciągłą gotowość do pracy naszego gadżetu. Dlatego też musimy pamiętać, żeby zwracać uwagę należy również na akumulatory litowo-jonowe. - Na akumulatory tego typu niezwykle negatywnie wpływa głębokie rozładowanie. Jest to termin określający rozładowanie akumulatora poniżej napięcia granicznego. Po głębokim rozładowaniu, pełne naładowanie może nie być możliwe –. mówi Agnieszka Medoń z GP Battery Polska. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w przypadku tych urządzeń, z których korzystamy okazjonalnie. Należy zatem co jakiś czas naładować urządzenie, tak aby nie dopuścić do całkowitego rozładowania. Pozwoli to nam znacznie dłużej cieszyć się gadżetem i zachować dobre parametry akumulatora. Nie musimy jednak martwić się już o tak zwane "formowanie" baterii. Stare konstrukcje akumulatorów, np. typu Ni-Cd wymagały, aby kilkukrotnie naładować je do pełna, a następnie rozładować. Nowoczesne konstrukcje już tego nie wymagają.

Współczesna elektronika, jeśli nie została specjalnie uszczelniona przez producenta, jest podatna na negatywny wpływ wilgoci. Pamiętajmy, aby np. w łazience, gdzie często mamy do czynienia z gorącą parą wodną, może dojść do jej wnikania do wnętrza obudowy naszych urządzeń. Problemem może być także wilgoć, która osadza się w telefonach, aparatach czy komputerach w wyniku efektu kondensacji. Pojawia się on wtedy, kiedy np. przeniesiemy urządzenie z mroźnego powietrza do ogrzewanego wnętrza. W takiej sytuacji powinniśmy poczekać z włączeniem np. aparatu do czasu, aż osiągnie on temperaturę pokojową. Można także używać odpowiednich pokrowców i futerałów, które chronią elektronikę przed wpływem niskich temperatur.

Najgorsze, co możemy zrobić z mocno wyziębionym sprzętem, to ogrzanie go bezpośrednio przy źródle ciepła (np. od kaloryfera, kominka itp.). W wyniku nagłej zmiany temperatury uszkodzenie sprzętu jest niemal pewne.

Sama praca urządzeń elektronicznych na mrozie nie powinna doprowadzić do ich trwałego uszkodzenia, jednak nie można tego definitywnie wykluczyć. Każdy element elektroniczny ma katalogowo przez producenta opisaną temperaturę pracy - przykładowo jest to zakres od 4. do 50 stopni poniżej zera. Warto jednak sprawdzić w instrukcji obsługi, w jakich temperaturach producent dopuszcza używanie sprzętu.

Telefon rzucony luzem w torebce? Tablet włożony razem z kluczami do jednej przegrody plecaka? Podstawowe błędy w przechowywaniu produktów elektronicznych wynikają najczęściej z pośpiechu. Należy pamiętać o prawidłowej ochronie akcesoriów, gdyż to głównie dzięki temu nasze gadżety przetrwają dłużej. Warto zakupić dla nich dodatkowe, osobne futerały, dzięki którym zabezpieczymy nasz sprzęt przed zarysowaniami, a także niegroźnymi upadkami. Większe urządzenie –. np. laptopy – najlepiej przenosić w osobnych torbach lub plecakach. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele futerałów, które są nie tylko funkcjonalne, lecz także ładne i oryginalne pod względem designu. Oprócz tego, warto zwrócić uwagę również na inne gadżety, które wyprodukowane zostały dla bezpieczeństwa urządzeń elektronicznych, np. zaślepki na wejścia czy też folie ochronne na ekrany.

Oprócz odpowiedniego przechowywania ważna jest również kwestia czyszczenia urządzeń elektronicznych. Jest to istotne nie tylko ze względów czysto higienicznych, lecz także z uwagi na trwałość sprzętu. Przy czyszczeniu smartfonów i tabletów warto korzystać z przeznaczonych do tego ściereczek z mikrowłókna oraz specjalnych płynów. Te ostanie mają specyficzny skład przeznaczony dla tego typu urządzeń –. nie powinny zawierać roztworów zasadowych, ponieważ negatywnie wpłynie to na działanie sprzętu. Do czyszczenia wszelkiego rodzaju zakamarków najlepsze okażą się patyczki kosmetyczne. Przy urządzeniach nowszego typu nie warto zbytnio zapędzać się w konserwacji, rozkręcając urządzenie. Obecnie producenci do składania ich stosują zazwyczaj specjalnie przygotowane maszyny. Prawdopodobnie więc nie będziemy w stanie złożyć raz rozkręconych drobnych elementów. Przy okazji, po takim działaniu utracimy gwarancję na daną rzecz.

Teoria nie jest zbyt trudna do opanowania, dużo gorzej wychodzi praktyka. Tymczasem ważne jest, aby w konserwacji swoich gadżetów zachować konsekwencję. Jak najlepiej zmotywować się do regularnego dbania o takie sprzęty? Wystarczy przypomnieć sobie chwilę grozy, gdy nowy telefon po raz pierwszy upadł na posadzkę albo gdy pojawiła się na nim pierwsza widoczna rysa. Dobrze również przypomnieć sobie, ile pieniędzy wart jest nasz gadżet. Do analogicznej kwoty w gotówce prawdopodobnie przywiązywalibyśmy dużą wagę.