ISS przygotowuje się na nowe panele słoneczne. Kolejny kosmiczny spacer zakończony sukcesem
Pod koniec minionego tygodnia astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej odbyli kosmiczny spacer, podczas którego zamontowali wspornik dla nowych, wysokowydajnych paneli słonecznych.
Kate Rubins i Victor Glover z NASA złożyli pierwszy zestaw wsporników i rozpórek, a następnie przykręcili je w miejsce najstarszych i najbardziej zniszczonych elementów na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ich prace trwały blisko siedem godzin, czyli znacznie dłużej niż wstępnie zakładano.
ISS otrzyma nowe panele słoneczne
Podczas kosmicznego spaceru astronauci nosili ogromne 2,5-metrowe torby, w których znajdowały się wszystkie niezbędne części. Sprzęt był tak duży, że trzeba go było rozbierać, żeby Rubins i Glover mogli przedostać się przez właz.
NASA uważa, że im więcej ludzi i eksperymentów będzie latać na stacji kosmicznej, tym więcej energii będzie potrzebne, aby wszystko sprawnie działało. Sześć nowych paneli słonecznych, które zostaną dostarczone na ISS partiami przez SpaceX do końca 2021 roku, zwiększy możliwości elektryczne stacji o nawet 30 proc. Pierwsze z nich dotrą na stację już w czerwcu.
Stacja ma swoje lata
Obecnie na ISS znajduje się osiem paneli słonecznych, których wiek wynosi od 12 do 20 lat. Większość z nich przekroczyła zakładany przez projektantów czas użytkowania i uległa zniszczeniu. Każdy panel ma 34 metry długości i 12 metrów szerokości.
Nowe panele słoneczne zostaną wyprodukowane przez Boeinga. Będą to zwijane modele, mniej więcej o połowę mniejsze od starych, ale równie wydajne za sprawą najnowszej technologii ogniw słonecznych. Zostaną umieszczone nad starymi panelami, które będą nadal działać. Ich prototyp został przetestowany na stacji kosmicznej w 2017 roku.