iPhone 5S poparzył nastolatka
Nie pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni raz słyszymy o wypadku do jakiego doszło w wyniku wybuchu smartfona. Użytkownicy wciąż nie słuchają zaleceń producentów i używają nieoryginalnych ładowarek.
Tym razem pokrzywdzony został 16-latek z Kanady, który na noc podłączył przy swoim łóżku iPhone'a 5s do zakupionej wcześniej na stacji benzynowej nieoryginalnej ładowarki. W środku nocy rodzina chłopca usłyszała przeraźliwy krzyk. Smartfon wybuchł i zajął ogniem łóżko nastolatka, w wyniku czego doznał on oparzeń trzeciego stopnia na prawej dłoni i nodze. Na szczęście w pokoju stała też gaśnica i pożar udało się szybko opanować.
Miejmy nadzieję, że ta historia będzie dobrą przestrogą dla wszystkich, którzy chcąc zaoszczędzić kilka złotych sięgają po tanie zamienniki baterii i ładowarek.
Meizu M1 Note - potężny, tani smartfon. Zobacz nasz test!
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Groźny wirus Rombertik niszczy dyski twarde