Indie rozważają zakup myśliwców od Rosji. Moskwa gotowa na współpracę
Indyjskie ministerstwo obrony analizuje ofertę zakupu 84 myśliwców Su-57 od Rosji, która deklaruje pełny transfer technologii.
Indie ponownie rozważają rosyjską propozycję zakupu myśliwców Su-57, mimo wcześniejszego wycofania się ze wspólnego projektu w 2018 r. Wówczas uznano, że maszyna nie spełnia wymogów piątej generacji.
Rosja oferuje pełny transfer technologii
Moskwa deklaruje gotowość przekazania nie tylko samolotów, ale także technologii, w tym silników i kodów źródłowych. To przewaga nad konkurencją, ponieważ konkurencja na ogół nie udostępnia takich rozwiązań.
Oferta obejmuje dwie eskadry gotowych maszyn oraz możliwość lokalnej produkcji kolejnych 42–60 egzemplarzy. Łącznie Indie mogłyby pozyskać do 84 myśliwców Su-57, co ma istotne znaczenie dla modernizacji sił powietrznych.
Wyzwania i wątpliwości po stronie Indii
Indyjskie władze podkreślają, że kluczowe będą terminy dostaw i realność produkcji Su-57E. Istnieją także obawy dotyczące sankcji, które już wcześniej utrudniały eksploatację Su-30MKI.
Rosja wykorzystuje moment, gdy Indie stoją przed luką sprzętową po wycofaniu MiG-21. Kraj czeka na opóźnione dostawy rodzimych Tejasów, a własny myśliwiec piątej generacji AMCA jest dopiero w fazie projektowej.
Su-57, choć nie dorównuje F-35 czy J-20, może stanowić zagrożenie dla maszyn czwartej generacji. Dodatkowe środki z indyjskiego kontraktu mogą pomóc Rosji w rozwoju tej konstrukcji.
W Indiach rozważany jest podział ról: Rafale jako myśliwiec średniego zasięgu, Su-57E do dalekiego rażenia i przewagi powietrznej, a AMCA jako przyszłościowy projekt. Decyzja o zakupie Su-57 jeszcze nie zapadła.