Idee Robin Hooda wskrzeszone przez haktywistów

Idee Robin Hooda wskrzeszone przez haktywistów
Źródło zdjęć: © Luciano Castillo / CC

02.12.2011 09:30, aktual.: 02.12.2011 09:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dwie najbardziej wpływowe grupy haktywistyczne, Anonymous i TeaMp0isoN, podjęły współpracę, by w odpowiedzi na ruch Okupacja Wall Street (Occupy Wall Street) zwalczyć „nieuczciwość i korupcję banków”.

Hakerzy ogłosili na portalu YouTube rozpoczęcie nowej akcji, nazwanej przez nich „Operacją Robin Hood”. Jak sugeruje nazwa przedsięwzięcia, jego celem będzie odebranie pieniędzy bogatym, których rolę pełnią w tym wypadku banki i przekazanie ich biednym –. tymi zaś są oszukani według pomysłodawców akcji klienci tych banków.

- Operacja Robin Hood przejmie kontrolę nad kartami kredytowymi i odda pieniądze 99. oszukanych, a także wspomoże przeróżne organizacje charytatywne na całym świecie. Banki będą zmuszone, by zwrócić ludziom ich pieniądze - dowiadujemy się z wiadomości haktywistów. Na blogu Anonymous, gdzie można usłyszeć komunikat, brak jakichkolwiek technicznych informacji, mówiących o tym, w jaki sposób hakerzy chcą przejąć kontrolę nad kartami kredytowymi ani też jak zwrócą pieniądze poszkodowanym według nich klientom banków.

Są za to zapewnienia o szczytnych zamiarach „Operacji Robin Hood”. - Sprawimy, by banki oddały Wam skradzione pieniądze z uśmiechem na twarzy i nienawiścią w sercu (…) Nadszedł czas, by zrobiły interes z Anonymous i TeaMp0isoN. Zyskujecie na naszym działaniu, bo jesteśmy uczciwi”.

W obwieszczeniu hakerów nie brakuje również namowy, by słuchacze przyłączyli się do ich akcji. - To najlepszy moment na odwet. Nadszedł czas, byś to TY zawalczył o swoją wolność. Grzeczne prośby prowadzą donikąd”.

Jeżeli wierzyć haktywistom, „Operacja Robin Hood”. została rozpoczęta. Twierdzą oni, że znaleźli już słabe punkty w systemie zabezpieczeń First National Bank of Long Island oraz National Bank of California. Członek grupy Poison, Phantom, utrzymuje, że wprowadził zmiany na stronach internetowych tych banków i przy pomocy JavaScript spowodował pojawianie się na nich dialogowego okienka pop-up.

Phantom oświadczył też, że mógł wprowadzić zmiany do baz danych banków, ale tego nie zrobił. - To było tylko ostrzeżenie, byście wypłacili pieniądze z banków - napisał "Duch". Podobna przestroga znajduje się we wspomnianym ogłoszeniu haktywistów.

- Operacja Robin Hood zobowiązuje Was, byście przenieśli swoje konta do bezpiecznych banków kredytowych, zanim będzie za późno.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "90 procent internautów nie wie do czego służy CTRL + F"

internetrobin hoodbanki