Idealny partner dla netbooka - jaki system operacyjny wybrać?
Netbooki zazwyczaj dostarczane są wraz z Windows. Czy okienka Microsoftu są jednak najlepszym partnerem dla tych komputerów? Sprawdziliśmy to poddając Windows i inne systemy gruntownym testom
23.11.2010 | aktual.: 23.11.2010 10:58
Netbooki zdobywają coraz większą rzeszę użytkowników. Idealnie sprawdzają się podczas prostych prac biurowych oraz przeglądania globalnej sieci. Większość z nich rozprowadzana jest jednak z Windows na pokładzie. Całe szczęście, że coraz częściej jest to nowszy 7, niż leciwy XP. Wiedz jednak, że wcale nie musisz korzystać z oprogramowania dostarczonego wraz z zakupionym sprzętem. Na rynku oprogramowania istnieją systemy, które nierzadko lepiej sprawdzą się w roli partnera dla netbooka.
Poddaliśmy gruntownym testom zarówno systemy Microsoftu (Windows XP i 7), jak i rozwiązania proponowane przez społeczność wolnego oprogramowania: wspólny projekt Intela i Nokii - MeeGo oraz Ubuntu Netbook Edition. Przy okazji sprawdziliśmy również możliwości systemu operacyjnego stanowiącego kontralternatywę dla niewydanego jeszcze Google Chrome OS - Jolicloud OS.
Jak testowaliśmy?
Wszystkie systemy zainstalowaliśmy na tej samej maszynie, popularnym swego czasu netbooku Samsunga - N140. który wyposażony był w jednordzeniowy procesor Intel Atom N270 (z włączoną funkcją Hyper-Threading), 1 GB pamięci operacyjnej, zintegrowany układ graficzny Intel GMA950 oraz dysk SSD o pojemności 16 GB.
Systemy instalowane były na tej samej partycji o rozmiarze 1. GB, dodatkowa przestrzeń została wydzielona na potrzeby swapa wymaganego przez systemy oparte na Linuksie.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Szpiegował dziewczynę dzięki komórce
Od czegoś trzeba zacząć...
Pierwszymi testami, którym poddaliśmy oprogramowanie były instalacja systemu oraz rozpoznawalność sprzętu. Celowo w tabeli pomijamy czas wdrażania poszczególnych systemów, bo przecież ten instalujesz raz po to, aby o tym następnie zapomnieć. Dodajmy tylko, iż był on bardzo zbliżony (systemy instalowane były z szybkiego klucza USB). Żaden z kandydatów nie miał problemów z instalacją na dysku SSD, ale z rozpoznawaniem komponentów było już różnie. Najlepiej pod tym względem wypadł Ubuntu Netbook Edition - prawidłowo wykrył wszystkie podzespoły, łącznie z modemem 3G. Najgorzej Windows XP (można to pominąć, bo przeinstalowany system dostarczony jest i tak z kompletem driverów), nie poradził sobie m.in. z popularnym modułem WiFi Intela.
Następnie sprawdziliśmy szybkość uruchamiania. Netbook z zasady towarzyszyć ci będzie w podróży i dosyć często go włączamy i zamykamy. Najlepiej wypada tutaj Jolicloud OS, który na rozruch potrzebuje zaledwie 1. sekund, pozostałe systemy zazwyczaj około 20 sekund. Na szarym końcu uplasował się Windows XP.
Również ważne jest zużycie zasobów sprzętowych. Netbooki nie należą do "wyczynowców" i liczy się tutaj praktycznie każdy MB pamięci. Typowy netbook ma tylko 1 GB RAMu, który dzielić musi dodatkowo ze zintegrowanym układem grafiki. Najwięcej zasobów pożera Windows 7 zapełniając po starcie ponad połowę pamięci. Podobnie rzecz ma się z dyskiem twardym - następca Visty "zabiera" ponad 8 GB powierzchni, jeśli więc dysponujesz napędem SSD o małej pojemności (np. 1. lub 32 GB) to lepszym wyborem będzie któryś z Linuksów. Najmniej zasobożerny okazał się MeeGo, choć potrzebuje ciut więcej pamięci RAM od Ubuntu Netbook Edition.
Mały ekran, mały pulpit
Pracując z netbookiem trzeba przyzwyczaić się do małego ekranu, zazwyczaj o przekątnej około 1. cali i rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Idealny system powinien więc być przygotowany tak, aby jak najlepiej wykorzystać dostępną przestrzeń. Tutaj zdecydowanie najgorzej wypadają systemy Microsoftu, które dysponują nieproporcjonalnymi ikonami, a elementy w menu Start i uruchamianych aplikacji nierzadko wymagają przewijania i przesuwania okien, gdyż nie mieszczą się w całości na ekranie utrudniając tym samym nierzadko dostęp do pełnej funkcjonalności. W Windows 7 można sobie jeszcze z tym poradzić i zmniejszyć rozmiar praktycznie wszystkiego - od ikon na pulpicie, na elementach paska zadań skończywszy. W Windows XP jest nieco gorzej.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Szpiegował dziewczynę dzięki komórce
Zupełnie inne podejście do pulpitu użytkownika proponują twórcy wolnego oprogramowania. Dodatkowo każdy inne. Ubuntu Netbook Edition różni się znacznie od większego brata dla zwykłych komputerów i ma przeprojektowany interfejs (Unity) z dużymi ikonami na pasku bocznym - podzielone tematycznie. Po wyborze jednej z nich na pulpicie wyświetlane są wszystkie powiązane elementy i dopiero wtedy dany skrót. W MeeGo natomiast zrezygnowano z tradycyjnego pulpitu i zastąpiono go paskiem w górnej części ekranu, również z pogrupowanymi opcjami. Na pozostałej części ekranu zobaczysz uruchomione aplikacje/miejsca. Nierzadko wybór programu powoduje uruchomienie go na całym ekranie, np. odtwarzacza wideo. Jeszcze inaczej postąpili twórcy Jolicloud zastępując tradycyjny pulpit czymś na wskroś przeglądarki internetowej, w której uruchamiane są aplikacje webowe. We wszystkich systemach Linuksowych nie ma problemów z przewijaniem
okien lub niedostępnością funkcji wybranych aplikacji, bo te znajdują się zawsze w obszarze dostępnym na pełnym ekranie.
W internecie i biurze
Do czego służy głównie netbook chyba pisać nie musimy, a więc surfując w sieci lub chcąc napisać krótkie sprawozdanie z pewnością liczysz na błyskawiczny dostęp do odpowiednich narzędzi. Niestety, tutaj znowu kuleje Windows, który dostarczany jest jedynie z prostym edytorem tekstu, mało popularnym live messengerem i... przeglądarką internetową. O pozostałe aplikacje musisz postarać się sam. Zdecydowanym faworytem jest tutaj Ubuntu Netbook Edition, który wyposażono w świetny pakiet OpenOffice.org, multikomunikator i program pocztowy oraz klienta sieci społecznościowych - Gwibber. Z kolei systemowi Intela i Nokii brak wyłącznie solidnego pakietu biurowego.
Tutaj wspomnieć warto również o dołączonych przeglądarkach. Windows wyposażono w Internet Explorer, który po dodaniu doń dwóch, trzech dodatkowych pasków potrafi "zabrać" z właściwego okna niemal połowę przestrzeni co znacznie utrudnia przeglądanie sieci. Pochwalić należy narzędzie MeeGo, w którym przeglądanie stron należy do przyjemności. Warto dodać, że twórcy oferują również wydanie ze zintegrowanym Google Chrome.
Baterio, wytrzymaj jak najdłużej!
Netbooki wyposażone są zazwyczaj w ogniwa umożliwiające pracę bez podłączania do gniazdka nawet przez kilkanaście godzin. Okazuje się jednak, że wybrane systemy potrafią skrócić ten czas nawet o 25%! To dużo. Wybierając system warto więc zwrócić uwagę na to ile tak naprawdę pozwoli ci on pracować lub nawet zrelaksować się przy filmie podczas podróży. Czarną owcą "rozgrywki" okazuje się znowu Windows XP, zarówno podczas prostych czynności typu pisanie tekstu, jak i podczas odtwarzania wideo. Dużo lepiej jest w Windows 7. Microsoft poczynił znaczne postępy w warstwie odpowiedzialnej za oszczędzanie energii. Funkcje takie jak automatyczne przyciemnianie ekranu czy selektywne wyłączanie nieużywanych portów USB pozwoliły w naszym wypadku na wydłużenie pracy blisko o godzinę! Faworytem został jednak MeeGo. Najdłużej pozwolił pracować z netbookiem, jak i na oglądanie filmu, wyprzedzając następcę Visty w obu testach o około 40 minut.
System musi być przyjazny...
Po uruchomieniu systemu liczysz z pewnością na prostą możliwość podłączenia się do internetu niezależnie od typu topologii sieciowej. To chyba najważniejszy aspekt przyjazności Linuksa. W tym wypadku, niezależnie czy łączysz się przez modem 3. czy WiFi, zrobisz to najprościej. W tym celu wystarczy tylko wybór odpowiedniej opcji z zasobnika. Windows wypada tutaj znacznie gorzej, zwłaszcza gdy w grę wchodzą sieci komórkowe. Nie licz na to, że po włożeniu modemu od razu będziesz mógł korzystać z internetu. Czeka cię nie tylko instalacja sterowników, ale również konfiguracja dostępu, która w Linuksie zazwyczaj sprowadza się tylko do wybrania odpowiedniego operatora z listy i ewentualnego podania loginu oraz hasła.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Szpiegował dziewczynę dzięki komórce
...i bezpieczny
Komputer podłączony do internetu musi być odpowiednio zabezpieczony - to nie podlega dyskusji. Praktycznie wszystkie OS'y wyposażone są w zapory sieciowe i moduły antyphishingowe, żaden jednak nie ma antywirusa - o ten program musisz postarać się sam. Systemy Windows wyposażone są dodatkowo w dedykowane centrum bezpieczeństwa, w którym szybko zdiagnozujesz i rozwiążesz typowe przypadłości i jako jedyne cechują się stabilną częstotliwością aktualizacji. W wypadku Linuksa godzisz się na to, że dana luka zostanie załatana albo nie, choć nierzadko bywa, że społeczność wolnego oprogramowania reaguje znacznie szybciej na wykryte zagrożenia niż Microsoft. Tutaj nie ma reguły.
Wybór wcale nie tak oczywisty
W punktacji ogólnej najlepiej wypadł Ubuntu Netbook Edition, który został stworzony specjalnie z myślą o małych laptopach. Jednak po piętach depczą mu Windows 7 i MeeGo, które również doskonale sprawdzą się w roli partnera netbooka. W wypadku tego drugiego będziesz musiał jednak przyzwyczaić się do dosyć nietypowego, ale za to bardziej intuicyjnego interfejsu.
Jedno jest pewne, Windows XP to zdecydowanie najgorszy z partnerów dla netbooka, pomimo tego te nadal można znaleźć jeszcze na półkach. Jeśli jednak dokładnie rozejrzysz się w ofercie sklepów, to trafisz na modele bez preinstalowanego systemu, a wtedy masz wolną rękę. Nowy OS Microsoftu sprawdza się niemal doskonale na netbooku, ale maszyna z nim będzie nieco droższa niż bez systemu.
Autor: Dawid Długosz
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Szpiegował dziewczynę dzięki komórce