Holenderski F-35 zestrzelił drona nad Polską. Pokazano wymowne zdjęcie
Holenderski myśliwiec F-35A zestrzelił 10 września rosyjskiego drona Shahed nad Polską. Zdarzenie to zostało uwiecznione na samolocie w postaci emblematu bezzałogowca namalowanego na kadłubie.
Holandia potwierdziła przełomowy incydent: myśliwiec F-35A Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych zestrzelił rosyjską drona Shahed/Gerbera podczas nalotu na Polskę z 9 na 10 września. Wydarzenie to skłoniło Warszawę do uruchomienia Artykułu 4 Traktatu NATO i podkreśliło znaczenie nowoczesnych myśliwców w ochronie wschodniej flanki Sojuszu.
Ministerstwo Obrony Holandii opublikowało zdjęcie, na którym pod kabiną F-35A z 313. Eskadry widnieje sylwetka zestrzelonego drona Shahed. Jak podaje serwis The Aviationist, to nie tylko symboliczny znak, ale także pierwsze potwierdzone zwycięstwo powietrzne holenderskiego F-35 oraz pierwsze zniszczenie rosyjskiego drona przez myśliwiec piątej generacji NATO od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r.
Rosyjskie drony nad Polską i reakcja NATO
Według premiera Donalda Tuska, w nocy z 9 na 10 września zarejestrowano aż 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, z czego co najmniej osiem to Shahedy. Bezzałogowce nadleciały z Białorusi. W odpowiedzi tymczasowo zamknięto kilka polskich lotnisk, w tym kluczowy hub logistyczny Rzeszów-Jasionka.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
NATO zareagowało natychmiastowo. W powietrze poderwano polskie F-16 oraz holenderskie F-35, stacjonujące w bazie Poznań-Krzesiny w ramach misji NATO Air Policing.
Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans, podczas wizyty w polskim kontyngencie F-35, podkreślił: - Agresja Rosji trwa. Obecność F-35 w Polsce pokazuje, że Holandia jest gotowa bronić wschodniej granicy NATO, która jest także naszą granicą bezpieczeństwa.
Rosyjskie drony jako test dla NATO
Analizy wykazały, że część zestrzelonych dronów to modele Gerbera, wykorzystywane jako wabiki do testowania i wyczerpywania systemów obrony powietrznej NATO. Drony były nieuzbrojone, co według Sikorskiego sugeruje, że Moskwa chciała sprawdzić reakcję Sojuszu. W odpowiedzi Polska i Unia Europejska przyspieszają prace nad tańszymi i skuteczniejszymi systemami zwalczania dronów (C-UAS).
Holenderski kontyngent F-35 pozostanie w Polsce do grudnia. Wtedy dołączą do niego systemy rakietowe Patriot, NASAMS oraz wyspecjalizowane systemy antydronowe, co ma wzmocnić ochronę powietrzną NATO na wschodzie.