Hejt w sieci. Jak go zgłosić i jak można się chronić?

Pozornie niewinny przytyk, garść inwektyw, groźby personalne – hejt ma wiele wcieleń, ale zawsze prowadzi do jednego: wzrostu agresji. Nie musisz tego tolerować; często wystarczy tylko zdecydowanie zareagować, aby hejter, doświadczony konsekwencjami, nigdy już nie spróbował nikogo zaatakować.

Hejt w sieci - sposoby zgłaszania
Źródło zdjęć: © Fotolia
Piotr Urbaniak

Hejt. Potrafi pojawiać się w rozmowach o samochodach, wędkarstwie – czymkolwiek, po czym obraca każdy z tych banałów w lawinę nienawiści, z hasłami z pogranicza faszyzmu na czele. Wiele osób schowanych za pozorną barierą anonimowości, potrafi stracić wszelkie hamulce - moralne czy etyczne - szermując słowami, jakich nigdy nie użyliby w realnym świecie.

Zjawisko internetowego hejtu nie wymaga specjalnych definicji. Każdy zdrowy psychicznie i emocjonalnie człowiek powinien z łatwością określić, co jest nieakceptowalne. A wtedy, zamiast ripostować w podobnej konwencji, napędzając efekt kuli śnieżnej, lepiej zachować zimną krew i interweniować zgodnie z prawem.

Internet nie jest wyjęty spod prawa

W praktyce wygląda to tak, że wszystko zaczyna się od jakiejś wypowiedzi, która albo godzi bezpośrednio w nas i nasze uczucia, albo w widoczny sposób łamie ogólne normy etyczne i moralne. Co wtedy?

Przede wszystkim należy pamiętać, że internet wcale nie jest zaściankiem wyjętym spod jakiejkolwiek jurysdykcji. Wprost przeciwnie – obowiązuje tam dokładnie takie same prawo, jakie definiuje kodeks cywilny oraz karny.

Oto przykłady aktów prawnych, które internetowi hejterzy łamią w sposób nagminny:

  • art. 190 kk – groźby karalne,
  • art. 190a kk – uporczywe nękanie,
  • art. 212 kk – zniesławienie,
  • art. 216 kk – zniewaga,
  • art. 107 kw – dokuczanie lub złośliwe wprowadzenie w błąd.

Dostrzeżenie choćby jednego z ww. zachowań stanowi wystarczającą podstawę do wizyty na najbliższym komisariacie policji i złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia. Należy jedynie pamiętać o tym, aby zabrać ze sobą screenshot dokumentujący niepożądane zachowanie i zapisać adres URL witryny.

Dużym błędem jest sądzić, że policja nie jest w stanie namierzyć ukrywającego się pod nickiem internauty. Każdy użytkownik sieci ma służący do identyfikacji numer IP i korzysta z urządzenia, które legitymuje się unikatowym w skali światowej adresem karty sieciowej, zwanym adresem MAC. Istnieją wprawdzie sztuczki pozwalające zachować w sieci prawdziwą anonimowość, takie jak stosowanie serwerów pośredniczących czy połączeń szyfrowanych, ale – z uwagi na konieczność posiadania specjalistycznej wiedzy – efektywnie stosowane są niezwykle rzadko.

Podstawa – zgłoszenie do administracji

Niemniej, nie ma co ukrywać, złożenie donosu na policję to dla wielu ostateczność, a przy tym możliwe narażenie się na trwające latami procedury i konieczność kilkukrotnego składania tych samych zeznań.

Dlatego w pierwszej kolejności najlepiej zgłosić się do administracji serwisu. Każde renomowane medium społecznościowe bądź portal powinien posiadać możliwość raportowania wypowiedzi, a jeśli nie, to nietrudno odszukać adres i ręcznie zredagować e-mail ze swoimi zastrzeżeniami.

Ważne! W przypadku najcięższych przypadków złamania prawa administrator jest zobligowany do reakcji; groźby karalne czy agresywne podżeganie do agresji lub samobójstwa, usunąć po prostu musi. Inaczej sam naraża się na konsekwencje prawne i co najmniej wysoką karę grzywny.

W lżejszych z prawnego punktu widzenia przypadkach, jak zniewaga, reakcja administracji zależy od podejścia do norm społecznych. Innymi słowy: nie jest z góry narzucona. Trzeba jednak pamiętać, że liberalna polityka największych mediów społecznościowych przekłada się przeważnie na ostrą walkę ze wszelkimi przejawami radykalizmu, a żaden szanujący się serwis nie chce otrzymać łatki miejsca nieprzyjaznego dla odbiorców.

Wolontariusze internetowego porządku

Oczywiście jeśli ktoś tworzy mały blog na prywatnym serwerze, który z założenia stanowi ogniwo zapalne, to naiwnością byłoby liczyć na jego współpracę przy zwalczaniu hejtu. Niemniej wtedy, oprócz wspomnianej już policji, można udać się do którejś z organizacji prowadzących aktywną walkę z tego rodzaju miejscami.

Warto zapisać! Doskonały przykład stanowi serwis dyzurnet.pl, prowadzony przez NASK i podległy Ministerstwu Cyfryzacji. Można im zgłosić każdy przypadek internetowej agresji; anonimowo i bez wychodzenia z domu. Resztą zajmą się pracownicy, którzy w razie potrzeby sami zaangażują w sprawę stosowne organy ścigania.

Wysiłek minimalny, efekt uzyskany – chciałoby się rzec. A kto wie, może w ten właśnie sposób powstrzymasz jakiegoś szaleńca, który czytając taki niewinny komentarz, faktycznie postanowi zrobić coś złego. Internet to my, społeczność, a to jaki będzie i jakie doświadczenia zaoferuje zależy od nas samych. Warto więc o niego zadbać tak, jak o każde inne dobro…

Wybrane dla Ciebie

Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Szansa dla Ukrainy. Zależy, co postanowi zrobić Grecja
Szansa dla Ukrainy. Zależy, co postanowi zrobić Grecja
Ziemia ma nowy "księżyc". Przez dekady nikt nie zauważył
Ziemia ma nowy "księżyc". Przez dekady nikt nie zauważył
Większa produkcja amunicji. 130 tys. sztuk rocznie
Większa produkcja amunicji. 130 tys. sztuk rocznie
Pokazali je pierwszy raz. To broń przekazana przez Chorwację
Pokazali je pierwszy raz. To broń przekazana przez Chorwację
Ukraiński pocisk spadł w Ukrainie. Służby wszczęły śledztwo
Ukraiński pocisk spadł w Ukrainie. Służby wszczęły śledztwo