Hawking miał rację. Potwierdza to najgłośniejsza kolizja
Najnowsze odkrycie fal grawitacyjnych potwierdza teorię Stephena Hawkinga o czarnych dziurach. Międzynarodowy zespół naukowców, w tym Australijczycy, ogłosił wyniki badań, które rzucają nowe światło na mechanikę tych kosmicznych obiektów.
Dziesięć lat temu naukowcy po raz pierwszy usłyszeli fale grawitacyjne, co potwierdziło kluczowe przewidywania teorii względności Einsteina. Teraz, nowe odkrycie fal grawitacyjnych, opublikowane w "Physical Review Letters", testuje teorię Stephena Hawkinga. Fale te są wynikiem zderzeń masywnych obiektów, takich jak czarne dziury.
Nowe odkrycie fal grawitacyjnych
Jak tłumaczy Science Alert, fale grawitacyjne to "zmarszczki" w strukturze czasoprzestrzeni, które przemieszczają się z prędkością światła. Powstają one w wyniku bardzo przyspieszonych, masywnych obiektów, takich jak zderzające się czarne dziury lub łączenie się masywnych pozostałości gwiazd, znanych jako gwiazdy neutronowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sławosz, Sławosz!". Polski astronauta powitany po wylądowaniu w Polsce
Pierwsze bezpośrednie obserwacje fal grawitacyjnych miały miejsce 14 września 2015 r. dzięki detektorom LIGO w USA. Sygnał GW150914 pochodził z kolizji dwóch czarnych dziur, każda o masie ponad 30 razy większej od Słońca. Odkrycie to przyniosło Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki w 2017 r.
Od 2015 r. LIGO, Virgo i KAGRA zarejestrowały ponad 300 fal grawitacyjnych. Niedawno, międzynarodowa współpraca ogłosiła nowy sygnał, GW250114, który jest niemal taki sam jak sygnał GW150914. Dzięki ulepszeniom detektorów jest on jednak znacznie lepiej wykrywalny.
Testowanie teorii Hawkinga
Stephen Hawking w latach 70. sformułował prawa dotyczące czarnych dziur. Prawo o powierzchni czarnych dziur, dotyczące mechaniki czarnych dziur głosi, że powierzchnia horyzontu zdarzeń czarnej dziury musi zawsze rosnąć. Oznacza to, że czarne dziury nie mogą się kurczyć.
Poprzez oddzielne pomiary mas i spinów nadlatującej pary czarnych dziur i porównanie ich z masą i spinem ostatniej czarnej dziury, która pozostała po zderzeniu, naukowcy byli w stanie porównać powierzchnie dwóch zderzających się czarnych dziur z powierzchnią ostatniej czarnej dziury.
Dane wykazują doskonałą zgodność z teoretycznym przewidywaniem, że powierzchnia powinna wzrosnąć, co bez wątpienia potwierdza prawo Hawkinga.