Grzybiarze znaleźli niewybuchy. Razem aż 400 przedmiotów
Sezon na grzyby w pełni. Grzybiarze spędzają w lasach masę czasu, chwaląc się udanymi zbiorami. Nie zawsze jednak trafiają na dorodne prawdziwki czy kozaki. Zdarza się natknąć na coś znacznie bardziej niebezpiecznego. Na przykład niewybuchy.
06.10.2022 13:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polskie lasy są pełne skarbów. Można natknąć się w nich na skarby natury - piękne drzewa czy dorodne grzyby. Jako naród lubimy grzybobrania i co roku jesienią często udajemy się do lasów, by spędzić czas na poszukiwaniu grzybów. Należy jednak pamiętać, że czasem leśne "skarby" mogą być bardzo niebezpieczne. Przekonali się o tym grzybiarze z województwa lubelskiego.
Policja Lubelska poinformowała o nietypowym znalezisku, którego dokonał mężczyzna podczas spaceru w lesie w okolicach miejscowości Firlej w powiecie lubartowskim. Zamiast grzybów znalazł on granat ręczny, około 400 sztuk amunicji oraz materiał wybuchowy.
Policja zabezpieczyła teren i wezwała pirotechników. Ci potwierdzili, że znaleziska pochodzą z czasów II wojny światowej. Wezwano także patrol rozminowania. Niewybuchy zostały zabezpieczone i zneutralizowane.
Niewybuchy w lesie
Ciekawego znaleziska dokonała też kobieta w miejscowości Wereszcze Małe w gminie Rejowiec. Podczas grzybobrania natknęła się ona na niewybuch. O całym zajściu poinformowała dyżurnego z chełmskiej komendy policji.
Okazało się, że był to pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej. Patrol saperski zabezpieczył ładunek i zabrał go do neutralizacji.
Policja apeluje o ostrożność. W trakcie sezonu na grzyby udajemy się do lasów dość często, zbaczając przy tym ze standardowych szlaków. Warto jest wypatrywać dokładnie nie tylko grzybów, ale także przedmiotów niebezpiecznych. W przypadku odnalezienia niewybuchu konieczne jest szybkie wezwanie policji. Pod żadnym pozorem nie należy dotykać znalezionych przedmiotów.
Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski