Będzie nowy "Gothic"? Jest światełko w tunelu - Piranha Bytes kupione przez THQ Nordic

Piranha Bytes, twórcy serii "Gothic, "Risen" i gry "Elex", przechodzą pod skrzydła THQ Nordic. Z zapowiedzi globalnego wydawcy wynika, że ceni on kultowe produkcje niemieckiego studia i liczy na więcej. Czyżby miał się ziścić sen o nowym "Gothiku"?

Będzie nowy "Gothic"? Jest światełko w tunelu - Piranha Bytes kupione przez THQ Nordic
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Barnaba Siegel

22.05.2019 | aktual.: 22.05.2019 13:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mało gier cieszy się w Polsce taką legendą jak seria "Gothic". Dla jednych to najlepsza gra RPG wszech czasów, inni śmieją się, że "fanbaza" jest zaślepiona, a sam "Gothic" to przeciętna gra fabularna, w porównaniu do klasyki gatunku. Ja stoję gdzieś po środku - kocham "Gothika" jako "epicką przygodę", ale uznaję jego wiele słabości. I jednocześnie przebieram nogami na myśl o tym, że może pojawić się nowa część.

Twórcy "Gothika" w THQ Nordic

- Piranha Bytes to ikona niemieckiej branży gier - mówi Lars Wingefors, prezes THQ Nordic AB. - Ich trzy silne marki, "Gothic", "Risen" i "Elex", osiągnęły duży sukces i będą świetnym dodatkiem do naszego portfolio - dodaje. Ale ważniejszy jest inny fragment - o dalszym wspieraniu ich produkcji i zapewnieniu im "pełnej wolności artystycznej".

Ciężko mieć zatem obawę, że Piranha, śladem wielu firm w historii branży gier, zostanie wciągnięta przez molocha i zaprzęgnięta do produkcji innych znanych marek. Dodatkowo nadzieje podsyca niedawna zapowiedź THQ, dotycząca targów E3. Firma zapowiada, że na tegorocznych targach zobaczymy "remake, na który gracze czekali od bardzo dawna" oraz "nową odsłonę gry/serii uwielbianej przez wszystkich".

Burzliwe dzieje

Historia studia Piranha Bytes nie była łatwa. W 2001 roku ukazał się "Gothic" - i zrobił furorę. Pełne 3D, żyjący świat, duże lokacje, dobra historia. 1,5 roku później wychodzi "Gothic II". Jest jeszcze lepiej, a dodatek "Noc Kruka" jest także znakomicie oceniany. Problemy zaczynają się przy produkcji "Gothica 3".

Nowy silnik graficzny, nowe pomysły. Znacznie większy świat, inna konstrukcja fabuła, zmieniona mechanika. I dosłownie tony błędów. Recenzje mediów są pochlebne, ale fani byli zgodni - jest fatalnie. Nic nie dały kolejne patche. A dalej... było jeszcze gorzej. Piranha Bytes traci prawa do swojej marki, przejmuje je wydawca - JoWood. Ci zlecają stworzenie dodatku - "Forsaken Gods" - szerzej nieznanej firmie z Indii. Jest katastrofalnie zły. Potem powstaje "Arcania: Gothic 4" - solidny slashe bez krztyny klimatu oryginalnej serii.

Piranha szybko otrząsnęła się z porażki. Stworzyli "Risena", grę RPG akcji pod wieloma względami przypominającego pierwszego "Gothika". Jest nieźle, a kolejna część wprowadza ciekawe, pirackie klimaty. Grom brakuje jednak rozmachu i dopracowania, a trzecia część została stworzona w oparciu o te same lokacje co w "Risenie 2".

Zaskakującym epilogiem była gra "Elex". Piranha średniowieczne fantasy zamieniła na postapokalipę z odrobiną magii. Produkcja ciągnęła się długo, z finałem jesienią 2017 r. i... okazała się zaskakująco dobra. Została świetnie przyjęta przez krytyków i graczy. Ale co będzie kolejne? "Elex 2"? Czy może "Gothic 4"?

Obraz
© Materiały prasowe

Piranha Bytes już wcześniej zdradzała, że kolejny "Gothic" być może powstanie. Trzymam za niego mocno kciuki!

gothicpiranha bytesGry fabularne (RPG)
Komentarze (1)