Globalne ocieplenie było przyczyną wędrówki mastodontów na północ

Naukowcy, obserwując wpływ globalnego ocieplenia na los mastodontów, stwierdzili, że różnorodność genetyczna zwierząt może się zmniejszać, kiedy zapuszczają się one na nowe terytoria z powodu ocieplenia narażającego je na wyginięcie – donosi The Guardian. 

Szkielet mastodonta w Hessian Landesmuseum w Niemczech.
Szkielet mastodonta w Hessian Landesmuseum w Niemczech.
Źródło zdjęć: © Getty Images

Mastodonty były zwierzętami przypominającymi słonie, jednak z bardzo obfitym owłosieniem i parą potężnych kłów. Najstarsze datowane skamieniałości mastodontów szacuje się na okres 3,5-4 mln lat temu. Stworzenia te żyły głównie na terenach zalesionych i podmokłych. 

Ok. 11 tys. lat temu mastodonty nagle wyginęły. Według ekspertów było to efektem dwóch czynników – polowań oraz zmian klimatycznych. Teraz naukowcy mówią, że analiza mitochondrialnego DNA tych stworzeń rzuciła nowe światło na ten drugi czynnik.

Osłabienie gatunków

– Gdy temperatura się ociepliła, mastodonty podążały za powiększającymi się lasami i bagnami, przemieszczając się na północ – powiedział współautor badania prof. Hendrik Poinar z University in Canada.

Później, kiedy klimat ponownie się ochłodził (trzeba pamiętać, że mowa tu o zmianach naturalnych, a więc rozciągniętych w bardzo długim czasie), mastodonty żyjące na północy nie poradziły sobie z kolejną zmianą i lokalnie wyginęły. 

Apel 11 tys. naukowców. "Mamy moralny obowiązek"

Co kluczowe, badacze stwierdzili, że różnorodność genetyczna była niższa wśród zwierząt, które przeniosły się na północ. W czasie współczesnych, gwałtownych i antropogenicznych zmian klimatu, gatunki takie jak łosie i bobry także przemieszczają się z tego powodu na północ. Naukowcy sugerują więc, że takie gatunki mogą analogicznie stać się mniej odporne na dalsze zmiany i trudności.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (99)