Francuskie AMX‑10RC wracają do walki. Wcześniej poniosły duże straty

Francuskie pojazdy AMX-10RC to część pomocy wojskowej dostarczonej przez Paryż walczącej Ukrainie. Bojowy debiut tego sprzętu trudno uznać za udany z powodu znacznych strat. Po kilku miesiącach pojazdy te wracają do walki, ale tym razem Ukraińcy używają ich zupełnie inaczej.

AMX-10RC - na zdjęciu pojazd w służbie francuskiej
AMX-10RC - na zdjęciu pojazd w służbie francuskiej
Źródło zdjęć: © Defense Express
Łukasz Michalik

13.09.2023 | aktual.: 13.09.2023 20:06

Kołowe pojazdy rozpoznawcze AMX-10RC wracają na ukraiński front. Po wielu tygodniach przerwy, spowodowanej m.in. poniesionymi stratami, dostarczone przez Francję pojazdy ponownie walczą z Rosjanami.

Tym razem są używane nie bezpośrednio na linii walk, ale – jak ocenia serwis Defence24 – zostały zgrupowane jako sprzęt zapewniający wsparcie ogniowe. Udostępnione przez Ukrainę nagrania pokazują, że pojazdy AMX-10RC są wykorzystywane do prowadzenia – wzorem artylerii – ognia pośredniego, czyli bez widoczności celu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

AMX-10RC – kołowy pojazd rozpoznawczy

AMX-10RC to pojazd rozpoznawczy na kołowym podwoziu 6×6. Ze względu na silne uzbrojenie w postaci armaty 105 mm, umieszczonej w wieży, bywa nazywany "czołgiem na kołach", ale jest to nazwa myląca.

Choć AMX-10RC może kojarzyć się z czołgiem, jest pojazdem przeznaczonym do działań rozpoznawczych i polegającym na mobilności, a nie sile pancerza. Ciekawą cechą pojazdu jest możliwość – mimo trakcji kołowej – obracania się w miejscu. Jest to realizowane poprzez zróżnicowanie kierunku i prędkości obracania się kół.

Opancerzenie AMX-10RC zapewnia ochronę zaledwie przed pociskami przeciwpancernymi kalibru do 12,7 mm, a zatem dalece niewystarczającą do nawiązania walki nie tylko z czołgami, ale nawet lżejszymi pojazdami uzbrojonymi w automatyczne armaty, jak choćby bojowe wozy piechoty BMP-2.

AMX-10RC – poniesione straty

Podczas pierwszych dni ukraińskiej kontrofensywy AMX-10RC poniosły zauważalne straty, wynikające z kilku czynników. Jednym była – podkreślana przez zachodnich komentatorów – błędna taktyka użycia tego sprzętu.

To wygodne dla Zachodu wytłumaczenie, ale trudno przypuszczać, by Ukraińcy byli nieświadomi co do cech i ograniczeń tych pojazdów. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że z braku alternatyw walczyli tym, co mieli wówczas do dyspozycji.

Drugim czynnikiem, który mógł mieć wpływ na wysokość strat, była także mocno niedzisiejsza konstrukcja. AMX-10RC weszły do służby we francuskiej armii w 1981 r., a obecnie są uważane za przestarzałe i są wycofywane. Ich miejsce zajmują znacznie cięższe i silniej opancerzone kołowe pojazdy EBRC Jaguar.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski