Facebook ułatwia rozpowszechnianie informacji denialistom klimatycznym
Facebook rozwiązał ostatnio swoją grupę fact-checkingową ds. naukowych, która oznaczała informacje jako wprowadzające w błąd. Jednocześnie naukowcy twierdzą, że platforma utrudnia im rozpowszechnianie artykułów dementujących klimatyczną dezinformację.
13.07.2020 07:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ostatnich tygodniach dziesiątki tysięcy osób były narażone na mylące i denialistyczne wiadomości na Facebooku dotyczące zmian temperatury – wynika z analizy E&E News.
Teraz Facebook wydaje się osłabiać kontrolę nad wiadomościami, którą wcześniej realizował, aby wychwytywać tego rodzaju nieprawdziwe informacje – niedawno firma rozwiązała fact-checkingową grupę złożoną z klimatologów. To ruch, który zaniepokoił badaczy i zasugerował przyzwolenie na klimatyczną dezinformację na platformie.
Dodatkowo w tym samym czasie Facebook nałożył restrykcje na jedną z najbardziej aktywnych naukowczyń zajmujących się zmianami klimatu w USA – Katharine Hayho z Texas Tech University. Portal zablokował jej możliwość promowania filmów związanych z badaniami nad klimatem.
Czytaj też: Świat ma sześć miesięcy, żeby zapobiec katastrofie klimatycznej – twierdzi ekspert z MAE
Facebook pomaga denialistom?
Facebook wcześniej zidentyfikował filmy Hayho jako "polityczne", co spowodowało, że wymaga od niej podania osobistych danych. Badaczka boi się, że to narazi ją na bezpośrednie ataki.
Jednocześnie platforma jest wykorzystywana przez różne środowiska do szerzenia nieprawdziwych informacji dotyczących zmian klimatu. Są wśród nich grupy, które otrzymały dofinansowanie od przemysłu paliw kopalnych, a także fundacje, które sprzeciwiają się regulacjom środowiskowym.
Wśród nich znajduje się np. The Committee for a Constructive Tomorrow, który używał Facebooka do propagowania nieprawdziwego twierdzenia, że spalanie większej ilości paliw kopalnych będzie korzystne dla życia w oceanach.