FAA chce ukarania SpaceX. Firma Muska nie przysłała danych

Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) domaga się ukarania SpaceX grzywną w wysokości 175 tys. dolarów za nieprzesłanie danych startowych dotyczących trajektorii Starlinków.

60 satelitów Starlink i logo FAA
60 satelitów Starlink i logo FAA
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | SpaceX
Mateusz Tomiczek

18.02.2023 16:49

FAA wystąpiła z propozycją ukarania firmy Space Exploration Technologies Corp (czyli SpaceX) za nieprzesłanie danych dotyczących trajektorii grupy satelitów Starlink o numerze 4-27, która została wystrzelona 19 sierpnia 2022 r. Firmy prywatnie rozmieszczające satelity są zobowiązane do przesyłania FAA analizy trajektorii, by zmniejszyć prawdopodobieństwo kolizji rakiety nośnej z jednym z tysięcy obiektów na niskiej orbicie, które śledzi FAA.

175 tys. dolarów kary dla SpaceX?

Kara zaproponowana przez Federalną Administrację Lotnictwa ma wysokość 175 tys. dolarów, co wydaje się niezbyt wygórowaną kwotą dla firmy, na której czele stoi multimiliarder Elon Musk. SpaceX było zobowiązane przesyłać do FAA dane dotyczące analizy trajektorii kolizji startowych, co najmniej siedem dni przed podjęciem każdej próby wystrzelenia. Maksymalna kara dla tego rodzaju przewinienia według prawodawstwa USA wynosi 262 666 dolarów, jednak po zapoznaniu się raportem z dochodzenia w sprawie tego incydentu, regulator zdecydował się zaproponować niższą kwotę.

SpaceX ma 30 dni na odpowiedź FAA i jak na razie nie podaje do publicznej informacji swojego stanowiska w sprawie. Starty rakiet rozmieszczających Starlinki mają miejsce bardzo często, a firma idzie na rekord w tym roku, wysyłając misję na orbitę średnio co cztery dni. Przemierzające niebo kolumny satelitów można dostrzec również z terenu naszego kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Federalna Administracja Lotnictwa ma na pieńku z firmą Muska

Nie jest to pierwsze spięcie pomiędzy SpaceX a FAA. Z powodu szybkiego tempa, jakie narzucają na swoją działalność twórcy Starlinków, regularnie dochodzi do różnic zdań z organem regulacyjnym. W 2020 r. SpaceX został oskarżony o naruszenie przepisów dotyczących startu ich prototypowej rakiety Starship bez uzyskania zatwierdzenia kluczowych danych dotyczących promienia eksplozji, w przypadku potencjalnego wybuchu pojazdu. Od 2021 r. FAA zaktualizowała też swoje wymagania względem firmy, aby nakazać obowiązkową obecność swojego inspektora bezpieczeństwa podczas każdego startu z obiektu startowego SpaceX w Boca Chica.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (1)