F‑15EX nowym myśliwcem dla Polski? To potężna, wielozadaniowa maszyna

Rob Novotny, callsign Blend’r, obecnie zajmujący stanowisko dyrektora ds. rozwoju biznesowego programu Boeing F-15EX Eagle II, a wcześniej przez blisko 30 lat pilot służący w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych jako generał brygady i dowódca, w rozmowie z WP Tech opowiedział o myśliwcach F-15EX i ich potencjalnej roli w polskich siłach powietrznych. Czy są to maszyny, których potrzebujemy?

Trzy F-15C Eagles i F-15EX Eagle II podczas jednej z misji
Trzy F-15C Eagles i F-15EX Eagle II podczas jednej z misji
Źródło zdjęć: © USAF | 2nd Lt. Mary Begy
Karolina Modzelewska

Plan zakupu kolejnych myśliwców dla Sił Powietrznych Polski od dawna budzi sporo uwagi. Już podczas tzw. rolloutu pierwszego polskiego myśliwca F-35 "Husarz" w sierpniu 2024 r., Forth Worth, w Teksasie, gen. Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych w rozmowie z WP Tech przyznał, że pytanie o dalsze decyzje w tej kwestii pada bardzo często. - Możemy pójść albo w kolejne myśliwce F-35, w samoloty piątej generacji, lub też możemy pójść w kierunku innego producenta. Z punktu widzenia prowadzenia walki o przewagę powietrzną - obie opcje mają swoje plusy - mówił.

W kontekście zamówienia dodatkowych maszyn pojawiają się przede wszystkim dwie nazwy - Boeing F-15EX Eagle II oraz Eurofighter Typhoon. Rob Novotny, który wylatał ponad 3000 godzin, w tym 500 godzin bojowych jako pilot i instruktor myśliwca F-15C/E, a dodatkowo pełnił funkcję pilota doświadczalnego i odgrywał kluczową rolę w tworzeniu wymagań dla programu Advanced Battle Management System, a także rodziny systemów Next Generation Air Dominance, w rozmowie z WP Tech opowiedział o F-15EX i ich potencjalnej roli w polskich siłach powietrznych.

Rob Novotny
Rob Novotny© USAF

Karolina Modzelewska: Mówi się, że Polska jest zainteresowana nabyciem F-15EX. To myśliwiec, który warto kupić i mieć w służbie?

Rob Novotny: Decyzja w tej sprawie należy do polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Sił Powietrznych RP, które prowadzą analizy dotyczące przyszłej struktury lotnictwa taktycznego. Polska była ostatnio bardzo aktywna w zakresie zamówień zbrojeniowych, o czym świadczą kontrakty na śmigłowce Apache, koreańskie samoloty szkoleniowe, myśliwce F-35 czy modernizacja F-16. Jeśli zdecydują się na F-15EX, to warto zauważyć, że jest to maszyna zapewniająca przewagę powietrzną, na poziomie którego nie oferują inne platformy w polskim arsenale.

Wiele państw, takich jak Izrael, Japonia, Korea Południowa, Singapur oraz Stany Zjednoczone, mimo posiadania F-35, nadal inwestują w ich floty F-15. Wynika to z faktu, że jest on ciężkim myśliwcem przewagi powietrznej o dużym udźwigu i zasięgu, co czyni go niezastąpionym na współczesnym polu walki.

Jaką rolę F-15EX mógłby odegrać w polskich Siłach Powietrznych i na współczesnym polu walki, skoro przedstawia się go jako "niezastąpionego"?

Przede wszystkim jego wprowadzenie do polskiego arsenału byłoby wyraźnym sygnałem, że Polska jest gotowa do obrony swojego terytorium przy użyciu najnowocześniejszego myśliwca przewagi powietrznej. Biorąc pod uwagę geografię Polski i jej położenie na wschodniej flance NATO, F-15EX stanowiłby kluczowy element odstraszania. Jest to najszybszy samolot zdolny do błyskawicznej reakcji, wyposażony w najpotężniejszy dostępny radar tej klasy, który pozwala monitorować przestrzeń powietrzną na dużych odległościach, a także przenosi większy ładunek uzbrojenia niż jakikolwiek inny dostępny samolot.

Dzięki tym cechom F-15EX wzmacniałby polskie zdolności obronne i dawałby NATO dodatkowy środek odstraszania na wschodniej flance. Pamiętajmy, że jest to najnowsza wersja samolotu od początku projektowanego z myślą o zachowaniu przewagi powietrznej przez NATO.

Co sprawia, że F-15EX jest "niezastąpiony"? Jak wypada na tle innych, dostępnych obecnie myśliwców?

F-15 jest platformą rozwijaną od dziesięcioleci, ale nieustannie modernizowaną. Współczesny F-15EX to zupełnie nowy samolot – wyposażony w najnowocześniejsze systemy przekazywania danych, czujniki oraz systemy walki elektronicznej. Choć wygląda podobnie do starszych wersji, w rzeczywistości jest to zupełnie nowa maszyna.

F-15EX jest także bardziej ekonomiczny w eksploatacji w porównaniu do F-35. Według danych rządowych USA koszt godziny lotu F-15EX wynosi około 29 tysięcy dolarów, co stanowi mniej niż koszty eksploatacyjne innych maszyn branych pod uwagę. Dodatkowo samolot ten charakteryzuje się wysoką niezawodnością i łatwością obsługi, co czyni go atrakcyjnym wyborem dla państw, które chcą minimalizować konieczność wsparcia ze strony producenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojna w Ukrainie pokazuje, że na współczesnym polu walki rośnie rola bezzałogowców, również tych tanich i prostych w konstrukcji, które skutecznie niszczą pozycje wroga i systemy uzbrojenia. Czy patrząc w przyszłość, właśnie przez pryzmat rosnącej roli dronów na polu walki, myśliwce takie jak F-15EX nadal są nam potrzebne?

Drony, które widzimy w konflikcie rosyjsko-ukraińskim, są głównie tanimi, jednorazowymi systemami uzbrojenia, działającymi jak pociski manewrujące. Mają one swoje miejsce na polu walki, ale nie są w stanie zastąpić załogowych myśliwców.

Zdolności załogowych myśliwców pozostają niezastąpione, szczególnie w działaniach wymagających szybkiej reakcji, przewagi powietrznej czy zadań o wysokim stopniu skomplikowania. Warto również podkreślić, że F-15EX jest przystosowany do współpracy z bezzałogowymi statkami powietrznymi, dzięki czemu będzie istotnym elementem przyszłego pola walki. Dwumiejscowa konfiguracja daje również nowe możliwości np. efektywniejszego zarządzania misją czy kontroli wspomnianych bezzałogowców.

Skoro rozmawiamy o współczesnym polu walki, który z myśliwców – F-15EX czy F-35 – lepiej odpowiada jego wymaganiom?

Decyzja Polski o zakupie F-35 była dobra. Jednak F-35 i F-16 mają swoje ograniczenia – nie mają tak dużego zasięgu ani ładunku uzbrojenia jak F-15EX.

Wiele państw, takich jak USA, Korea Południowa, Izrael czy Japonia, stosuje kombinację F-35, F-16 i F-15, co daje im kompleksowe zdolności operacyjne. F-15EX doskonale uzupełnia flotę F-35 i F-16, tworząc z nich spójny system walki.

Jak wyglądałby proces zakupu F-15EX przez Polskę i kiedy moglibyśmy je otrzymać?

Podobnie jak w przypadku innych kontraktów, proces zakupu odbywa się na zasadzie umowy międzyrządowej. Polska wyraziła zainteresowanie dostawami w latach 2030–2031 i będziemy pracować, by spełnić wymagania klienta.

O jakiej liczbie F-15EX dla Polski możemy mówić?

Mówi się o liczbie 32, ale ostateczna decyzja należy do polskiego rządu.

A co ze szkoleniami polskich pilotów na F-15EX? Ile czasu by zajęły? Gdzie byłyby realizowane?

Długość szkolenia jest uzależniona od doświadczenia pilota. Szkolenie pilotów F-16 czy F-35 zajęłoby od pięciu do sześciu miesięcy. Wstępny trening kwalifikacyjny dla nowej załogi potrwałby od 6 do 7 miesięcy. Cały proces szkolenia może odbywać się w Polsce, po dostawie pierwszych samolotów, co zwiększyłoby niezależność polskich Sił Powietrznych.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)