ESA i Roskosmos przekładają misję ExoMars na 2022 rok. Jednym z powodów...koronawirus
ESA oraz rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos poinformowały o przełożeniu planowanego na lato 2020 roku startu misji ExoMars. Specjalny robot badawczy wystartuje w kierunku Czerwonej Planety dwa lata później. Jedną z przyczyn tej decyzji jest pandemia koronawirusa.
16.03.2020 17:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bezzałogowa misja ExoMars to wspólne przedsięwzięcie rosyjskiego Roskosmosu oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Jej głównym celem jest poszukiwanie życia na Marsie oraz dokładne zbadanie Czerwonej Planety. Rosjanie odpowiadają za lot i lądowanie łazika nazwanego imieniem Rosalind Franklin, podczas gdy ESA za jego konstrukcję.
Łazik pierwotnie miał wystartować w lipcu tego roku i dotrzeć na Marsa za około 12 miesięcy. W związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa agencje wydały specjalny komunikat, w którym poinformowały o przełożeniu startu misji o co najmniej dwa lata.
- Podjęliśmy trudną, ale dobrze przemyślaną decyzję o odłożeniu startu misji na 2022 rok. Jest ona spowodowana przede wszystkim potrzebą zmaksymalizowania odporności wszystkich systemów ExoMars, jak również okolicznościami siły wyższej związanymi z zaostrzeniem sytuacji epidemiologicznej w Europie - tłumaczy Dmitrij Rogozin, dyrektor generalny rosyjskiej agencji Roskosmos.
Szerząca się pandemia COVID-19 nie jest jedynym powodem przełożenia misji. Jak informuje Francuska Agencja Prasowa (AFP) już wcześniej pojawiały się wątpliwości co do startu misji w planowanym terminie. Przełożenie misji ExoMars rekomendowano głównie za sprawą problemów technicznych. Dotyczyły one przede wszystkim opracowywanego przez ESA systemu spadochronów.
- Potrzebujemy 100 procent pewności, że misja zakończy się sukcesem. Nie możemy pozwolić sobie nawet na najmniejszy błąd. Więcej działań weryfikacyjnych zapewni bezpieczną podróż i najlepsze wyniki naukowe na Marsie - komentuje Jan Worner, dyrektor generalny ESA.
Wylot łazika w kierunku Czerwonej Planety dojdzie do skutku najprawdopodobniej w sierpniu lub wrześniu 2022 roku.
Zobacz także: Koronawirus: Kiedy koniec. Eksperci mają odmienne opinie