ESA i NASA zapłacą ponad 70 tysięcy złotych za leżenie w łóżku
Wydaje wam się dziwne, że ktoś chce płacić ludziom za leżenie w łóżku? To zadanie wcale nie jest takie łatwe, jak się wydaje. W łóżku trzeba spędzić 60 dni bez przerwy. Takie lenistwo nie obejdzie się bez uszczerbku na kondycji fizycznej - stąd wysokie wynagrodzenie.
26.03.2019 | aktual.: 27.03.2019 06:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Około 71 tysięcy złotych jako wynagrodzenie za leżenie na łóżku. Brzmi bajecznie? Tyle właśnie zapłaci Europejska Agencja Kosmiczna (ESA)
i Narodowa Agencja Astronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) wybranym uczestniczkom badania, których zadaniem będzie leżenie w specjalnie zaprojektowanym łóżku... przez dwa miesiące.
Badanie ma pomóc znaleźć odpowiedź na pytanie, jak poprawić stan fizyczny astronautów podczas misji.
Do eksperymentu poszukiwane są kobiety w wieku od 24 do 55 lat, których wzrost mieści się pomiędzy 153 a 190 centymetrami. Nie bez znaczenia jest też indeks masy ciała - musi się mieścić w przedziale 19-30 kilogramów na metr kwadratowy. Dodatkowo kandydatki nie mogą być palaczkami. Początek badania planowany jest na wrzesień 2019 roku. Odbędzie się ono w Niemieckim Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki w Kolonii.
Choć leżenie w łóżku może wydawać się wymarzonym zajęciem,* zadanie wcale nie będzie łatwe*. Pozycja, w której będą leżeli uczestnicy ma oddać warunki panujące w kosmosie. Ich ciało będzie pochylone tak, żeby głowa znajdowała się niżej niż nogi, żeby zmniejszyć przepływ krwi do kończyn. Wszystkie codzienne czynności będą odbywać się w pozycji leżącej.
Konsekwencją długotrwałego niedostatecznego wysiłku jest utrata mięśni. Kosmonauci na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ćwiczą 2,5 godziny każdego dnia i dbają o zbilansowaną dietę, aby zminimalizować negatywne skutki przebywania w stanie nieważkości. Naukowcy zbadają na ochotnikach różne techniki, które mają ograniczyć nieprzyjemne konsekwencje - od ćwiczeń fizycznych po zastosowanie sztucznej grawitacji, która jest głównym punktem badania.
W eksperymencie wezmą udział 24 osoby. Pierwsza grupa 8 mężczyzn i 4 kobiet już leży w swoich łóżkach. Poza przyczynieniem się do rozwoju nauki, dla uczestników przewidziana jest spora zapłata - każdy otrzyma 16,5 tysiąca euro (około 71 tysięcy złotych
Po więcej informacji odsyłam na stronę internetową ESA.