Ericsson: smartfony pomagają zacieśniać więzy rodzinne
Ericsson przygotował raport na temat wpływu technologii komunikacyjnych na życie amerykańskich rodzin. Opisuje on sposoby kontaktu pomiędzy członkami rodziny, zarówno bezpośredniego, jak i tego przy użyciu urządzeń mobilnych oraz daje obraz zmian w życiu rodziny spowodowanych rozwojem technologii.
29.08.2015 | aktual.: 31.08.2015 09:57
Dane zostały zgromadzone w drodze wywiadów grupowych z rodzicami mieszkającymi w rejonie San Francisco. Raport uzupełniony został o badanie internetowe zrealizowane na tysiącu rodzin z terenu Stanów Zjednoczonych.
W sytuacji kiedy obydwoje rodziców pracuje, wszyscy członkowie rodziny spędzają poza domem 9-10 godzin każdego dnia. Dlatego pojawia się potrzeba efektywnej organizacji czasu. Przeważająca część amerykańskich dzieci dostaje swój pierwszy smartfon w wieku 11 lat. Właśnie to urządzenie odgrywa największą rolę w planowaniu życia rodzinnego.
Większość ankietowanych przyznaje, że dzięki smartfonom łatwiej jest zaplanować każdy dzień tygodnia dla całej rodziny i usprawnić codzienny kontakt, szczególnie między rodzicami, a dziećmi.
Oba pokolenia różnią się preferowanym sposobem kontaktu. Jednak do komunikacji między rodzicami i dziećmi coraz rzadziej wykorzystywane są połączenia głosowe. Zastępują je wiadomości tekstowe. Ich udział w codziennej komunikacji zwiększa się od roku 2014. Wiadomości tekstowe dają pewność, że przekaz łatwo i w niezmienionej formie dotrze do wszystkich członków rodziny.
Z badania wynika, że umiejętne wykorzystanie technologii, w tym wypadku smartfonów, może pomóc rodzinom w organizacji życia. 82% rodzin przepytanych przez Ericssona przyznaje, że dzięki smartfonom są w stanie lepiej zarządzać swoimi aktywnościami, tak aby spędzać więcej czasu w gronie rodziny.
Większość rodziców ustanawia własne zasady dotyczące używania telefonów przez ich dzieci. W prawie połowie ankietowanych rodzin (46 proc.) dzieci mogą korzystać ze smartfonów w określonych porach dnia, najczęściej wieczorami i podczas weekendu. Za to 72 proc. rodziców stosuje konfiskatę telefonu jako rodzaj kary, nawet gdy utrudnia to kontakt dzieckiem.
Rodzice także monitorują swoje pociechy. 6. proc. przyznaje się do namierzania telefonu, 60 proc. do kontroli sieciowych ustawień prywatności. 56 proc. limituje dostęp do aplikacji, a 42 proc. monitoruje wysyłane i odbierane wiadomości.