Elon Musk sprzedaje miotacze ognia. Klienci mają problemy

Elon Musk i jego firma The Boring Company od ponad dwóch lat sprzedają w internecie miotacze ognia. Zdaniem charyzmatycznego miliardera, urządzenia to nie broń, a zwykłe zabawki. Innego zdania jest jednak policja.

Elon Musk sprzedaje miotacze ognia. Klienci mają sporo kłopotówElon Musk sprzedaje miotacze ognia. Klienci mają sporo kłopotów
Źródło zdjęć: © YouTube

Elon Musk i jego firma The Boring Company, słynąca z budowy podziemnych tras komunikacyjnych pod Las Vegas, od ponad dwóch lat sprzedają w internecie miotacze ognia. W 2018 roku charyzmatyczny miliarder zapowiedział, że chciałby na początek sprzedać ok. 20 tysięcy tego typu urządzeń. Cel ten udało mu się osiągnąć bardzo szybko.

Sprzęt, za który trzeba zapłacić 500 dolarów cieszył się sporym zainteresowaniem. Choć mogłoby się wydawać, że urządzenia należą do wyjątkowo niebezpiecznych, to Musk zapewniał, że nie można zaliczać ich do broni, a należy traktować wyłącznie jako "fajną zabawkę". Innego zdania jest jednak policja, o czym przekonuje się coraz więcej użytkowników miotaczy ognia.

Portal "Tech Crunch" opisał niedawno historię Amerykanina Maxa Craddocka, który zanim mógł wytłumaczyć się przed sądem z posiadania miotacza ognia w swoim bagażniku, spędził dwa dni we włoskim więzieniu. Za nielegalne posiadanie tego rodzaju sprzętu grozi na Półwyspie Apenińskim nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Doskonale wie o tym prawnik Craddocka, który przekonywał sąd w Sardynii, że jego klient został wprowadzony w błąd przez producenta, który zapewniał, że urządzenie jest "zwykłą zabawką dla dzieci".

Zobacz: Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę [Wideo]

Tego typu przypadków jest coraz więcej. Kłopoty ze sprzętem polecanym przez Muska miał również mieszkaniec Londynu, do którego domu zawitali uzbrojeni funkcjonariusze policji. Podobną sytuację opisywał blogger z Birmingham, który miotacz wykorzystał w jednym ze swoich filmów.

Jak informuje "Tech Crunch", policja skonfiskowała już miotacze blisko 1 000 osobom na całym świecie. Sporo z nich za zakup urządzeń od The Boring Company będzie musiało odpowiedzieć przed sądem.

Elon Musk: to nie jest miotacz ognia

The Boring Company nie wystosowało oficjalnego stanowiska w sprawie problemów swoich klientów. Szef firmy przyznał jednak, że zdaje sobie sprawę z tego, że miotacz może być kłopotliwym zakupem w wielu krajach ze względu na zaostrzone restrykcje.

Miliarder dodał, że na opakowaniu produktu widnieje napis "To nie jest miotacz ognia". - To nie jest żadna broń, ale zwykła zabawka - cytuje słowa szefa Tesli i SpaceX serwis "Tech Crunch". Jak widać takie zapewnienia nie wystarczają wymiarowi sprawiedliwości. Lokalne media przypominają, że firma The Boring Company produkuje miotacze bez stosownych licencji.

Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu