Elon Musk może mieć kolejne kłopoty z FAA. Agencja zbada eksplozję rakiety SpaceX

Federalna Agencja Lotnictwa USA(FAA) wydała oświadczenie, z którego wynika, że będzie nadzorować dochodzenie w sprawie ostatnich wydarzeń związanych ze SpaceX. Kosmiczna firma Elona Muska we wtorek przeprowadziła test prototypu rakiety Starship SN9, który zakończył się ogromną eksplozją.

Elon Musk może mieć kłopoty
Elon Musk może mieć kłopoty
Źródło zdjęć: © YouTube
Karolina Modzelewska

Do eksplozji Starship SN9 doszło 2 lutego po godzinie 21 czasu polskiego. Rakieta wzbiła się na docelową wysokość 10 kilometrów, ale problemy pojawiły się podczas lądowania. Pomimo włączonych silników nie udało się jej pionizowanie. Przechylona rakieta spadła na ziemię nieopodal SN10 (kolejnej rakiety znajdującej się na platformie startowej), eksplodowała i spłonęła. Całe zdarzenie można obejrzeć na nagraniu zamieszczonym przez SpaceX.

FAA zbada ostatnią eksplozję rakiety Elona Muska

Całe zdarzenie przykuło uwagę Federalnej Agencji Lotnictwa, która od dłuższego czasu dokładnie analizuje poczynania Elona Muska. Wcześniej miliarder miał problemy z uzyskaniem pozwolenia od FAA, co wpłynęło na opóźnienie testów SN9. Agencja uważała, że test prototypu rakiety Starship SN9 może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. Ostatecznie jednak wydała zgodę na jego przeprowadzenie.

FAA wydała oświadczenie, w którym można przeczytać, że agencja planuje "nadzorować dochodzenie w sprawie nieszczęśliwego wypadku przy lądowaniu" z udziałem SN9, aby "zidentyfikować pierwotną przyczynę" i "dalej zwiększać bezpieczeństwo w miarę rozwoju programu".

To nie pierwszy raz, kiedy SpaceX stracił lub uszkodził prototyp rakiety podczas testów. Do podobnego zdarzenia doszło w grudniu 2020 roku. Wówczas eksplozja dotyczyła SN8.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)