Elektryczny miecz domowej roboty. Dał się porazić!
Twórca przetestował broń na sobie
08.03.2013 | aktual.: 08.03.2013 15:14
W internecie nie brakuje dziwnych, czasem wręcz głupich filmików. Najnowszy pokazuje młodego "wynalazcę", który zbudował elektryczny miecz, a potem... przetestował go na sobie.
Jonathan Johnson, 21-letni student z USA na co dzień poza nauką trenuje sztuki walki. Chłopak najwyraźniej naoglądał się za dużo filmów ze Stevenem Seagalem i zainspirowany wojownikami ninja stworzył własną broń - domowej roboty elektryczny miecz. Broń powstała z połączenia dwóch ostrzy oraz tasera owiniętego taśmą izolacyjną, służącego za rękojeść miecza. Całość ładuje się przez podłączenie do gniazdka elektrycznego. Potem można razić wrogów napięciem 11. V.
Stworzenie broni zajęło Johnsonowi 5 godzin i kosztowało około 15. zł. Oczywiście dzieło byłoby niepełne, bez przetestowania jego skuteczności. Jak na prawdziwego wynalazcę przystało, Johnson sprawdził skuteczność swojej broni na sobie. Okazało się, że działa bardzo dobrze.