Efektowny wybuch. Wideo z eksplozji, która zakończyła test Starshipa
Wybuchła niespełna cztery minuty po starcie. Starship, a więc największa rakieta w historii, nie zdołała ukończyć pierwszego testowego lotu zgodnie z planem. Efektowna eksplozja zakończyła to, co Elon Musk i tak nazywa sukcesem.
Eksplozją zakończył testowy lot bezzałogowej rakiety Starship – największego statku kosmicznego w historii, opracowanego przez firmę SpaceX, na której czele stoi Elon Musk. Mierzący 120 metrów i wyposażony w 33 silniki gigant – po odwołaniu pierwszej próby kilka dni temu – 20 kwietnia przed godziną 16.00 wreszcie wzniósł się w powietrze, co samo w sobie jest sukcesem i przełomowym momentem. Miało być jednak piękniej.
Plan zakładał, że lot rakiety potrwa 90 minut i zostanie zakończony jej zwodowaniem. Nie minęły jednak nawet cztery minuty od startu, gdy doszło do eksplozji. Test największej rakiety w historii zakończył się porażką.
Wybuch Starshipa: zobacz wideo z eksplozji
Dlaczego doszło do wybuchu? Przyczyna eksplozji rakiety Starship
Trzy minuty po starcie pierwszy stopień rakiety miał zostać odłączony od reszty. Nie doszło do tego, co spowodowało niekontrolowane obroty i "nieplanowany, gwałtowny rozpad". Ponadto nie wszystkie silniki pracowały prawidłowo. Dlatego też na wysokości 35 kilometrów dokonano zniszczenia ze względów bezpieczeństwa. Uruchomiono w tym celu System Przerwania Lotu, co oznacza aktywację umieszczonych na rakiecie ładunków wybuchowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elon Musk mówi, że to i tak sukces
To był dopiero pierwszy test Starshipa – rakiety, jakiej dotąd nie udało się stworzyć żadnej kosmicznej organizacji. Ekscentryczny Elon Musk pozostaje optymistą i wierzy, że z tego eksperymentu uda się wyciągnąć wnioski. Dzięki nim zaś możliwe ma być dopracowanie projektu i zadbanie o niezawodność rakiety, a ostatecznie spełnienie zakładanych celów. Starship wszak ma stać się podstawą przyszłych, eksploracyjnych misji kosmicznych na Księżyc i Marsa.
Zresztą Elon Musk uznaje dzisiejszy test za sukces. Podkreśla, że 90-minutowy lot miał być tylko dodatkiem, a tym, co przede wszystkim było sprawdzane, był sam start rakiety.
Kiedy więc kolejny test? Elon Musk odpowiada, że w najbliższych miesiącach. Do tego czasu Starship powinien zostać udoskonalony, więc można mieć nadzieję, że sam lot potrwa dłużej niż cztery minuty.
Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski