Dziwne sieci na froncie. Plączą się pod nogami żołnierzy
Profil Military News UA na X udostępnił nagranie z frontu w Ukrainie przedstawiające dziwne sieci, po których chodzą żołnierze - i które plączą się pod ich nogami. To efekt rozwoju bezzałogowców na wojnie. Nowe konstrukcje tego typu często wykorzystują przewody światłowodowe.
Wojna w Ukrainie sprawiła, że zarówno na terytorium Ukrainy, jak i Federacji Rosyjskiej, przez kolejne lata będzie znajdować się mnóstwo niewybuchów, min oraz różnego rodzaju zagrożeń będących efektem toczonych walk. Na froncie coraz częściej pojawiają się też dziwne sieci, które stanowią zagrożenie m.in. dla śmigłowców (jeśli sieci znajdują się na drzewach).
Przewody światłowodowe na froncie
Wyjaśnijmy, że drony sterowane za pomocą rozwijanego światłowodu to rozwiązanie, które zyskało na popularności w ostatnich miesiącach konfliktu. Wynika to przede wszystkim z tego, iż obie strony rozwijają coraz to skuteczniejsze narzędzia zagłuszające bezzałogowce. Rozwiązaniem tego problemu są właśnie światłowody, które charakteryzują się całkowitą odpornością na systemy walki elektronicznej.
Warto jednak podkreślić ich wadę, jaką jest ograniczony zasięg. Tego typu konstrukcje muszą bowiem przenosić dodatkowy ciężar w postaci przewodu światłowodowego, wobec czego mogą docierać na odległość 10-20 km. Nie bez znaczenia pozostaje też, że drony ze światłowodami mogą ułatwiać przeciwnikowi zlokalizowanie miejsca, z którego bezzałogowiec został wystrzelony - przewód prowadzi bowiem do pilota sprzętu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć wiele przewodów światłowodowych po dronach leży na ziemi - co zresztą widać na niedawno opublikowanym nagraniu z frontu - mogą one znaleźć się również na drzewach, rozciągając się na duże odległości. W takich sytuacjach przewody stanowią bezpośrednie zagrożenie m.in. dla śmigłowców, które poruszając się na niskiej wysokości mogą zahaczyć wirnikiem o światłowody, co natomiast może doprowadzić do katastrofy.