Dostrzegł go na niewidocznej stronie Księżyca. NASA pokazała zdjęcie
Sonda Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO), która należy do amerykańskiej agencji NASA, dostrzegła chińską sondę kosmiczną Chang’e 6. To niecodzienne osiągnięcie, bowiem wspomniana sonda znajduje się na niewidocznej stronie Księżyca.
Skąd właściwie sonda kosmiczna Chang’e 6 należąca do Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej wzięła się na Księżycu – a do tego na jego niewidocznej stronie? To efekt rozpoczętej 3 maja 2024 r. misji, która miała na celu przeprowadzenie udanego lądowania w południowej części krateru Apollo znajdującego się w rejonie basenu uderzeniowego Biegun Południowy - Aitkin – wyjaśniał wcześniej dziennikarz Wirtualnej Polski Paweł Maziarz.
Po niespełna miesiącu od startu chińska sonda dotarła na niewidoczną z Ziemi stronę Księżyca. Na powierzchni Srebrnego Globu bezpiecznie wylądowała kapsuła badawcza, która posłużyła w dalszej kolejności do pobrania próbki gruntu księżycowego, a następnie ruszyła sprowadzić ten materiał z powrotem na Ziemię.
NASA sfotografowała chińską sondę na Księżycu
– Chang’e 6 wylądowała 1 czerwca, a kiedy LRO przeleciał nad miejscem lądowania prawie tydzień później, uzyskał zdjęcie przedstawiające lądownik na krawędzi krateru o średnicy około 50 metrów – wyjaśnia NASA na swojej stronie. Do sieci trafiło wspomniane zdjęcie, a razem z nim grafika z 3 marca 2022 r, czyli sprzed lądowania chińskiej sondy – porównując oba te obrazy, gołym okiem widać obecność elementu chińskiego programu kosmicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiński lądownik na zdjęciu opublikowanym przez NASA jest widoczny jako gromada jasnych pikseli na środku zdjęcia – wyjaśnia z kolei portal Space.com. Warto zwrócić uwagę na większą jasność terenu wokół lądownika.
Zespół odpowiedzialny za LRO wyjaśnia, że wynika to z "zakłóceń pochodzących z silnika lądownika i jest podobna do strefy wybuchu obserwowanej wokół innych lądowników księżycowych". Oznacza to więc, że jaśniejszy obszar na zdjęciu jest całkowicie normalnym zjawiskiem i nie wskazuje na jakąkolwiek awarię chińskiego urządzenia.
Lunar Reconnaissance Orbiter, z którego korzystała NASA podczas obserwacji Chang’e 6, to kluczowy statek stworzony z myślą o badaniu powierzchni Księżyca. Został wystrzelony w kosmos w 2009 r., a jego zadaniem jest zbieranie zdjęć i danych na temat Księżyca, aby w przyszłości ułatwić wybór miejsc do lądowania na Srebrnym Globie.
Jest wyposażony przede wszystkim w kamery o wysokiej rozdzielczości i wysokościomierz laserowy. Taki zestaw pozwala z dużą dokładnością mapować powierzchnię Księżyca, a przy tym umożliwić naukowcom zbieranie szczegółowych informacji na temat naturalnego satelity Ziemi.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski