Dekada przełomu w VR i AR. Mark Zuckerberg jest pewny
Mark Zuckerberg nie ma wątpliwości: najbliższe lata będą należeć do wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Kto jak kto, ale Facebook na VR i AR powinien być gotowy.
10.01.2020 10:03
Mark Zuckerberg spodziewa się olbrzymiego postępu związanego z wirtualną i rozszerzoną rzeczywistością. W swoich przewidywaniach udostępnionych na Facebooku pisze, że tak jak smartfon był podstawowym i najważniejszym urządzeniem ostatniego dziesięciolecia, tak w najbliższej dekadzie do głosu może dojść rozszerzona rzeczywistość wraz z wirtualną.
- W pewnym momencie na rynku pojawią się przełomowe gogle AR, które na nowo określą nasze relacje z technologią - spodziewa się Zuckerberg.
Według Zuckerberga rozszerzona i wirtualna rzeczywistość pomoże lepiej poczuć obecność osób, których fizycznie obok nas nie ma. Jego zdaniem nadchodzą "najbardziej ludzkie i społecznościowe" platformy w historii technologii.
Jak Zuckerberg wyobraża sobie rewolucyjny wpływ rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości? Takie gogle mogą np. wpłynąć na rynek pracy. Nie trzeba będzie przeprowadzać się do danego miasta, żeby przebywać w biurze na ważnym spotkaniu czy konferencji - dzięki VR i AR będziemy mogli "przenieść" się tam wirtualnie i być obecni. Niby od dawna istnieją wideokonferencje, ale chodzi o zniesienie barier. Według Zuckerberga w najbliższych 10 latach stanie się to możliwe właśnie za sprawą tych technologii.
Z jednej strony brzmi to fascynująco, z drugiej - przerażająco. Zukcerberg uważa, że dzięki temu uda się rozwiązać jedną z największych bolączek obecnych czasów: wzrost cen mieszkań, przez co nie każdy może sobie pozwolić na przeprowadzkę. Tyle że w tym wydaniu mielibyśmy do czynienia z czymś w rodzaju zamiatania problemu pod dywan. Bogaci dalej będą mogli pozwolić sobie na życie w wielkich miastach, zaś biedni tkwić będą w tych małych i mniej rozwiniętych. Do szklanych domów przeniosą się mając okulary na głowie.
Facebook kreuje trendy
Facebook nie tylko przewiduje, ale działa. Od lat pracownicy giganta przekonują, że VR będzie czymś w rodzaju teleportu. Zamiast rozmawiać na czacie, "spotkamy się" z awatarem na plaży albo szczycie góry.
Zapowiedzią tych czasów jest Facebook Horizon. Owszem, dziś wizja dorosłych osób reprezentowanych przez awatary w kolorowym świecie może wydawać się absurdalna. Ale czy na początku 2010 roku wyobrażaliśmy sobie, że na telefonie będziemy robić niemalże wszystko, przez co będą w stanie zastąpić komputery? Ba, że telefony będą się wyginać?
O tym, że Facebook szykuje się na erę VR i AR świadczą nie tylko słowa Zukcerberga i platforma Horizon. Pod koniec grudnia pojawiły się informacje na temat nowego systemu operacyjnego od Facebooka. Rzekomo powstaje głównie z myślą o sprzętach VR i AR.
Należy pamiętać, że Facebook raczej nie będzie jedynym graczem na tym rynku. Już kilka lat temu Google zaprezentował Google Glass, zaś Microsoft - HoloLens. Chociaż urządzenia raczej wyprzedziły swoje czasy i nie okazały się sukcesem, to giganci na pewno dalej nad nimi pracują.