Czy to tylko iluzja? Nowa teoria stawia pytania o wszechświat

A co jeśli to tylko iluzja, że wszechświat stale się rozszerza? Profesor fizyki ze Szwajcarii twierdzi, że wszechświat może być statyczny i płaski, a wynika to – jego zdaniem – z matematyki.

Helix Nebula
Helix Nebula
Źródło zdjęć: © JPL-Caltech, NASA, SSC
Wojciech Kulik

Naukowcy od dawna twierdzą, że wszechświat nieustannie się rozszerza. Czy to możliwe jednak, że ekspansja wszechświata jest tylko iluzją? Taką teorię wysnuł niedawno Lucas Lombriser, profesor fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Genewskim.

Rozszerzanie się wszechświata może być tylko iluzją

W opublikowanym na łamach czasopisma Classical and Quantum Gravity artykule prof. Lucas Lombriser przedstawia rozważania, które każą spojrzeć na stałą kosmologiczną, ciemną energię i ciemna materię zupełnie inaczej niż do tej pory. – W tej pracy założyliśmy nowe okulary, aby spojrzeć na kosmos i jego nierozwiązane zagadki, dokonując matematycznej transformacji praw fizycznych, które nim rządzą – powiedział naukowiec w rozmowie z Live Science.

W swojej matematycznej interpretacji Lombriser sugeruje, że wszechświat wcale się nie rozszerza, lecz – zgodnie z dawnymi twierdzeniami Einsteina – jest płaski i statyczny. Efekty zaś, które dziś obserwujemy i uznajemy za dowody na ekspansję wszechświata, można wyjaśnić ewolucją mas protonów, elektronów i innych cząsteczek w czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na czym polega ekspansja wszechświata?

Jak naukowcy uzasadniają teorie o ekspansji wszechświata? Opierają się na większym przesunięciu odległych galaktyk ku czerwieni, co sugeruje ich oddalanie się od Ziemi. Niedawno znaleźli dowody na to, że ta ekspansja nie jest stała, lecz przyspiesza i robi to coraz szybciej. Ujmowane jest to przez termin zwany stałą kosmologiczną.

Stała kosmologiczna to niemała zagadka dla kosmologów, ponieważ wartości obliczone na podstawie praw fizyki cząstek elementarnych różnią się od rzeczywistych obserwacji o 120 rzędów wielkości. Proponowano różne rozwiązania tego problemu, a według Lombrisera całość może być prosta. Jego zdaniem stała kosmologiczna jest ustalana przez masę pola, a ponieważ to pole ulega fluktuacjom, to zmieniają się masy cząsteczek wewnątrz.

W skrócie: według teorii Lombrisera stała kosmologiczna zmienia się w czasie nie ze względu na rozszerzanie się wszechświata, lecz z powodu zmiany masy cząstek w czasie. – Byłem zaskoczony, że problem stałej kosmologicznej po prostu znika w tej nowej perspektywie kosmosu – skomentował naukowiec.

W swoim artykule Lombriser redefiniuje także ciemną materię, a ciemną energię – hipotetyczną siłę rozciągającą tkankę przestrzeni kosmicznej – odrzuca zupełnie. Obserwowany wpływ tej siły tłumaczy inną ścieżką ewolucji mas cząstek w późniejszych czasach we wszechświecie.

Luz Ángela García, doktor habilitowana na Univesidad ECCI w Bogocie, przyznała, że jest pod wrażeniem tych interpretacji i tego, jak wiele problemów one rozwiązują. Zwraca jednak uwagę, by zachować ostrożność w ocenie, ponieważ wnioski opierają się głównie na modelach teoretycznych, których nie da się przetestować obserwacyjnie – przynajmniej obecnie i najpewniej też w nieodległej przyszłości.

Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)