Cyberwojna z mafią
Wojna przeciwko mafii toczy się nie tylko na ulicach włoskich miast, zażarta walka toczy się także w Internecie. Wszystko zaczęło się od stron wychwalających włoską mafię i jej szefów - czytamy na łamach "Dziennika".
22.01.2009 | aktual.: 22.01.2009 12:44
Włoska mafia jest praktycznie wszędzie i nie jest niczym dziwnym jej obecność nawet na społecznościowym portalu Facebook. Znajdziemy tam na przykład grupę, której celem jest beatyfikacja (!) szefa Cosa Nostry. Mafia nie uznaje żadnych świętości i bezczelnie jako stronę domową ustawia witrynę www.santosubito.it poświęconą beatyfikacji Jana Pawła II.
Liczba członków mafijnych grup ciągle rośnie. "Takie grupy są jak strony gloryfikujące Hitlera i nazizm" - oburza się Rita Borsellino, siostra słynnego sędziego Paola, który całe życie poświęcił walce z mafią i zginął od bomby podłożonej z rozkazu Riiny –. czytamy w Dzienniku.
Internetowi mafiozi znaleźli jednak godnego przeciwnika. Można mówić o swoistej wonie pomiędzy fanami i członkami mafii, a młodymi Włochami, którzy mają dość kojarzenia ich kraju właśnie z mafią. Staraj się wpłynąć na Facebook’a, aby usunąć mafijne grupy i profile, ale także tworzą własne, dające odpór narastającej gloryfikacji mafii w Internecie. W cyberwyścigu, kto zbierze więcej ludzi - mafia czy obywatele - zdecydowanie wygrywają obywatele –. podaje „Dziennik”
Zródło: Dziennik