Co dalej z Nokią? Fiński gigant tonie

Co dalej z Nokią? Fiński gigant tonie

Co dalej z Nokią? Fiński gigant tonie
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
22.05.2012 14:20, aktualizacja: 22.05.2012 14:32

Kolejne premiery Nokii przechodzą bez większego echa, a wraz z każdym modelem, uszczuplają się oszczędności producenta.

Reuters podaje, że jeszcze 5 lat temu Nokia miała ponad 1. mld euro oszczędności, z których obecnie pozostało tylko 4,3 mld. To wydaje się nadal sporo, ale tylko w pierwszym kwartale tego roku finanse producenta komórek uszczupliły się aż o 1,3 mld euro. Zdaniem analityków, do końca roku z kont Nokii zniknie kolejne 2 mld. Najbardziej optymistyczne prognozy przewidują, że oszczędności skończą się za 2 lata, zaś pesymistyczna wersja to pustki w fińskim „skarbcu” już w przyszłym roku.

"Umarł król, niech żyje król"

Optymizmem nie napawają również najnowsze doniesienia o sprzedaży telefonów komórkowych, a w szczególności smartfonów. Według szacunków Gartnera, z 41. mln telefonów sprzedanych na świecie w pierwszym kwartale 2012 roku, urządzenia Nokii znalazły 83 mln nabywców. Tym samym nowym liderem w sprzedaży telefonów na świecie stał się Samsung (86 mln sprzedanych sztuk), spychając Nokię na drugą pozycję, którą Finowie utrzymują głównie dzięki dominacji na rynkach biedniejszych krajów. Nie trzeba być analitykiem rynkowym, by dojść do wniosku, że ze sprzedaży tanich komórek do Afryki ciężko utrzymać mobilne imperium.

Najbardziej dochodowym i przyszłościowym segmentem rynku są oczywiście smartfony, a tutaj Nokia zanotowała w pierwszym kwartale 201. roku spadek sprzedaży o ponad 50 proc. (11,9 mln sprzedanych sztuk). Finów wyprzedza Apple, który zanotował wzrost liczby sprzedanych iPhone’ów o 88,7 proc. (35,1 mln sztuk), a liderem na tym rynku jest Samsung - 42,2 mln sprzedanych smartfonów i wzrost o 267 proc. Nokia próbuje uspokoić inwestorów podając prognozy, mówiące o planach sprzedaży do końca 2012 roku 20 mln smartfonów z Windows Phone. Te liczby szybko jednak bledną w zestawieniu z najnowszym Samsungiem Galaxy S III, który jeszcze przed trafieniem na rynek został zamówiony przez operatorów w liczbie 9 mln sztuk. Zresztą za pomocą Galaxy S III Koreańczycy wbijają kolejny gwóźdź do trumny Nokii, podając, że produkują miesięcznie 5 mln sztuk tylko tego jednego modelu.

Światełko w tunelu

Jeśli Nokia szybko nie zaprezentuje jakiegoś rewolucyjnego urządzenia, które zostawi w tyle zarówno Galaxy S III, jak i zapowiadanego iPhone’a 5. Fińscy inżynierowie będą musieli poszukać sobie nowej pracy. Nie pomoże nawet miliard dolarów, który Microsoft płaci Nokii każdego roku za wykorzystanie Windows Phone w smartfonach Lumia. Specjaliści mówią jednak, aby nie porzucać jeszcze nadziei. Ratunkiem dla Nokii może okazać się właśnie Microsoft. Plotki o chęci zakupu producenta komórek przez amerykańskiego giganta pojawiały się już wcześniej i pełne przejęcie nie byłoby wielkim zaskoczeniem. Pozostaje czekać na decyzję prezesa Microsoftu Steve’a Balmera - swoją drogą wybranego niedawno najgorszym prezesem świata przez magazyn Forbes.

Źródło: Reuters

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (221)