Chrapiesz? Z tym urządzeniem możesz to monitorować i ograniczyć
Głaskanie, cmokanie, a nawet poszturchiwanie to metody często stosowane przez żony, które bardzo chciałyby uciszyć swoich chrapiących mężów. Z powodu chrapania partnera każdej nocy tracimy około 1,5 godziny snu!
Okazuje się, że chrapie co dziesiąty człowiek, z czego 8. proc. to mężczyźni. Choć podobno skłonność ta rośnie z wiekiem. I tak w grupie osób do 30 roku życia dolegliwość ta dotyka ok. 10 proc. panów i 5 proc. pań, zaś wśród osób po 60. roku życia odpowiednio 60 i 40 proc. Natężenie dźwięków wydobywających się z ust chrapiącego człowieka osiąga głośność nawet 90 decybeli. Można to porównać z pracującą kosiarką do trawy, która wytwarza hałas na poziomie 75-93 decybeli. Niestety, po nocy osoby chrapiące bardzo często wstają niewyspane, a niedobór snu sprawia, że wyglądają na wyczerpane. Problem chrapania może rozwiązać inteligentne i nieinwazyjne urządzenie.
Nora składa się z kilku elementów, których wspólne działanie pozwala ograniczyć hałas wydobywający się w nocy z jej gardła. Jednym z nich jest owalnych kształtów urządzenie kładzione na nocnym stoliku, które zostało wyposażone w bezprzewodowy mikrofon. Kolejnym elementem systemu jest pompka, którą umieszcza się pod łóżkiem. Pompuje ona powietrze do specjalnego wkładu, który umieszcza się pod poduszką.
Podczas snu nasz organizm jest odprężony, co niestety dotyczy również języka i innych części miękkich w rejonie ust. Gdy powietrze toruje sobie drogę na zewnątrz, wskutek tarcia mogą powstać dźwięki, czyli nieprzyjemne chrapanie. Działanie urządzenia jest niezwykle proste. Gdy mikrofon wykryje chrapanie, wówczas aktywuje pompkę, a ta bezgłośnie pompuje wkład. Dzięki temu głowa użytkownika delikatnie zmienia pozycję, stymulując w ten sposób mięśnie górnej części gardła.
Urządzenie pojawi się w sprzedaży w maju przyszłego roku w cenie 29. dolarów. Jak na razie na stronie Kickstartera zbierane są fundusze na rozpoczęcie produkcji.
Źródło: Kickstarter.com / abczdrowie