Chiny lecą na Marsa. Padła data pierwszej misji załogowej
Zaledwie kilka tygodni temu Chiny wylądowały łazikiem na Czerwonej Planecie. Apetyt na podbój kosmosu jest jednak większy. Chińska agencja kosmiczna już planuje misję załogową na Marsa.
25.06.2021 12:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chiny coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w kosmosie. Zaledwie kilka dni temu z powodzeniem zakończyło się lądowanie na nowej Chińskiej Stacji Kosmicznej, a teraz Państwo Środka zdradza swoje dalsze plany dotyczące załogowych podróży kosmicznych.
Wang Xiaojuna, szef China Academy of Launch Vehicle Technology, największego chińskiego producenta rakiet, poinformował, że pierwsza załogowa misja na Marsa ma odbyć się w 2033 roku. O planach poinformował podczas niedawnego wykładu na konferencji Global Space Exploration Conference (GLEX 2021).
Na razie nie są znane szczegóły tej misji, ale Global Times zwraca uwagę, że Chiny chcą zainwestować w napęd nuklearny, by umożliwić powodzenie misji na Marsa. Kluczowy dla misji ma być również system Sky Lander, chociaż nie wyjaśniono dokładnie zasady jego działania. Jeżeli misja w 2033 zakończy się powodzeniem, to Chiny planują regularne podróże w 2035, 2037, 2041 i 2043 roku.
Warto zauważyć, że poza Czerwoną Planetą, Chiny planują również zaznaczyć swoją obecność w innych regionach kosmosu. Wspomnieliśmy już o sukcesie pierwszej misji załogowej na nową stację kosmiczną. W planach jest również budowa bazy księżycowej we współpracy z Rosją.
Trzeba przyznać, że Chiny bardzo ambitnie podchodzą do eksploracji kosmosu, jednak po sukcesie misji Tianwen-1, trudno się dziwić. Czy uda im się wyprzedzić prywatne amerykańskie firmy w podróży na Czerwoną Planetę? Okaże się za kilka lat. Przypominamy, że Elon Musk i SpaceX również mają bardzo ambitne i sprecyzowane plany, co do kolonizacji Marsa.
Oczywiście z punktu widzenia nauki, im większa konkurencja - tym lepiej. Możemy mieć nadzieję, że rywalizacja pomiędzy m.in. Chinami a USA przyspieszy podróże międzyplanetarne i umożliwi ludziom postawienie stopy na Czerwonej Planecie.