Chińskim telewizorom do ideału jeszcze sporo brakuje

"Chińszczyzna" - tak kiedyś mówiło się na chińską elektronikę. Dziś to określenie jest już dawno przestarzałe, w końcu mamy firmy takie jak Huawei albo Xiaomi, których smartfony zachwycają. No, ale są też mali i nieznani w Europie producenci telewizorów. Ci już nie zachwycają.

Zbigniew Urbański

W poszukiwaniu nowości udaliśmy się do chińskiej hali na IFA 2017. A tam znaleźliśmy chińskie telewizory. Jak je oceniamy? Nie są smukłe, ale są wygięte. Kolory mają znakomite, ale za bardzo odbijają światło. Marki mogą nam nic nie mówić, wiadomo jednak, że ceny tych urządzeń są dużo niższe, niż telewizorów, które możemy kupić w marketach.

O ile jednak chińskie firmy produkujące smartfony przebiły się już do świadomości Polaków (a także do ich kieszeni), to chińskim producentom telewizorów jeszcze trochę brakuje.

chinygadżetytelewizor
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)