C‑17 Globemaster III. Podniebny gigant amerykańskich sił powietrznych
29.03.2017 | aktual.: 30.03.2017 12:54
C-17 Globemaster III to wojskowy samolot transportowy do zadań specjalnych należący do amerykańskich sił powietrznych. Może przewozić czołgi, śmigłowce, a dodatkowo potrafi wystartować z szutrowego pasa.
C-17 miał być następcą herculesów, te jednak nie wyszły ze służby
W latach 70. ubiegłego wieku amerykańskie lotnictwo stanęło przed koniecznością wymiany swoich dotychczasowych strategicznych samolotów transportowych. Używany od lat 50. C-130 Hercules robił się przestarzały, a oprócz tego wojsko potrzebowało czegoś większego. Chociaż w służbie znajdowały się wtedy ogromne C-5 Galaxy, nie mogły one wykonywać niektórych zadań, np. dostaw zaopatrzenia blisko frontu lub startów z improwizowanych lotnisk. Właśnie te założenia były podstawą do stworzenia nowego samolotu nazwanego później C-17 Globemaster III.
Może operować z bardzo krótkich pasów startowych
C-17 może działać na improwizowanych lotniskach
Zabiera na pokład czołgi, śmigłowce, wozy pancerne i piechotę
USA mają ich najwięcej, ale C-17 latają też w innych armiach
C-17 Globemaster III był produkowany przez 15 lat. Pierwsza maszyna weszła do służby w 1991 roku, natomiast ostatnia w 2015. W tym czasie zbudowano 279 tych samolotów. Obecnie w służbie w siłach powietrznych USA pozostają 222 maszyny. C-17 latają też w barwach innych krajów: Australii, Kanady, Indii, Kuwejtu, Kataru, ZEA i Wielkiej Brytanii.
Nie został zestrzelony przez wroga
Służył jako Air Force One
Podczas wojny na Bałkanach C-17 Globemaster III pełnił funkcję Air Force One. Ówczesny prezydent USA, Bill Clinton, chciał spotkać się z amerykańskimi żołnierzami służącymi w Tuzli w Bośni. Pas startowy znajdujący się w bazie wojskowej miał jednak tylko 1200 metrów długości i był za krótki dla Boeinga 757, który na co dzień pełni rolę Air Force One. Został wtedy zastąpiony właśnie C-17.
Jedną z najbardziej spektakularnych misji wykonanych z użyciem C-17 było przerzucenie ponad 500 spadochroniarzy oraz pojazdów z Północnej Karoliny w USA do Kazachstanu. W misji wzięło udział 8 globemasterów. Samoloty przeleciały w ciągu 20 godzin 13 tysięcy kilometrów, po drodze trzykrotnie tankując w powietrzu. Misja miała na celu pokazanie, że USA są w stanie odpowiedzieć na konflikt w dowolnym zakątku globu w ciągu jednej doby.