Budowa polskiego atomu coraz bliżej. GDOŚ daje zielone światło
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ) podtrzymała decyzję środowiskową w sprawie lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino, która ma powstać w gminie Choczewo koło Wejherowa.
To ważny etap na drodze przygotowań do rozpoczęcia budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce, która jest przełomową inwestycją energetyczną. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska podjął decyzję o utrzymaniu w mocy decyzji środowiskowej dotyczącej budowy i eksploatacji polskiej elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino na terenie gmin Choczewo, Gniewino i Krokowa, przy zachowaniu wymagań związanych z oceną oddziaływania na środowisko.
GDOŚ: Inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko
W dokumencie z 16 stycznia GDOŚ poprawiła decyzję z września 2023 roku poprzez korektę dwóch punktów (w których - jak wyjaśnia - wcześniej doszło do pisemnych błędów), jednocześnie potwierdzając jej ważność w pozostałych aspektach. Po prześledzeniu sprawy uznano, że wcześniejsze orzeczenia były trafne.
Jak stwierdzono, raport środowiskowy spełnia wszelkie formalne kryteria, a inwestycja, realizowana według opisanych warunków, nie wpłynie negatywnie na środowisko w znaczącym stopniu. Ponadto, GDOŚ zatwierdził prawidłowość udziału społeczeństwa w procesie oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co było badane w raporcie środowiskowym?
W przeprowadzonej dokładnie ocenie wpływu budowy elektrowni jądrowej na środowisko analizowano m.in.:
- strukturę i powierzchnię terenu, dziedzictwo kulturowe, gospodarkę odpadami, w tym odpadami promieniotwórczymi,
- wpływ na atmosferę i poziom emisji hałasu,
- oddziaływanie elektromagnetyczne i radiacyjne,
- zagrożenia sejsmiczne i tektoniczne.
GDOŚ badał też wpływ na zasoby wodne, zarówno podziemne, jak i powierzchniowe oraz siedliska chronionych gatunków roślin i zwierząt objęte ochroną w ramach Europejskiej Sieci Obszarów Chronionych Natura 2000.
Reakcja na uwagi organizacji społecznych
Zarzuty różnych organizacji społecznych obejmowały kwestie m.in. braku analizy dotyczącej eksploatacji materiałów promieniotwórczych, nieuwzględnienie konieczności budowy infrastruktury transportowej czy wpływu projektu na wartość nieruchomości. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że wykraczają one poza zakres postępowania środowiskowego, a zatem nie uwzględniono ich w decyzji.
Zdaniem GDOŚ, o czym informuje w ostatnim dokumencie, przedstawiony raport środowiskowy jest zgodny z wymaganiami prawnymi, a zastosowane technologie oraz strategie organizacyjne minimalizują ryzyko negatywnego wpływu na środowisko. Dyrekcja uważa, że realizacja przedsięwzięcia nie przyczyni się do znaczących szkód środowiskowych.
Pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa do 2035 r.
Elektrownia atomowa na Pomorzu będzie składać się z trzech bloków o łącznej mocy do 3750 MWe. Inwestorem i operatorem jest spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. Zgodnie z ostatnimi deklaracjami ze strony rządu, pierwszy tzw. beton jądrowy pod pierwszy blok ma zostać wylany w 2028 r., a jego budowa ukończona w 2035 r.
Dla budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino została wydana wspomniana decyzja środowiskowa oraz decyzja zasadnicza ministra klimatu. Operator inwestycji podpisał też umowę na zaprojektowanie elektrowni z konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Rząd stara się o dokapitalizowanie spółki kwotą 60 mld zł, wysłano już wniosek do Komisji Europejskiej.
Jak informowaliśmy, polską inwestycją interesują się też zagraniczni inwestorzy - ostatnio kanadyjska firma Export Development Canada obiecała 6 mld zł wsparcia, podpisano list intencyjny. Wcześniej takie zainteresowanie wyraziły firmy z USA. Jak twierdzi PEJ, obserwują duże zainteresowanie inwestycją ze strony głównych podmiotów globalnego rynku finansowego.
Amanda Grzmiel, dziennikarka Wirtualnej Polski