Boeing i General Atomics zbudują potężny laser dla amerykańskiej armii
Amerykańskie wojsko chce posiadać najpotężniejszą broń laserową, jaką kiedykolwiek opracowano. Armia podpisała już kontrakt z firmami Boeing i General Atomics, które pomogą jej w osiągnięciu tego celu. Urządzenie o mocy około 300 kW ma niszczyć różne obiekty – od małych dronów po pociski.
Armia USA dąży do pozyskania potężnej broni laserowej DGHELWS (Distributed Gain High Energy Laser Weapon System), która jest określana jako narzędzie ochronne. W osiągnięciu tego celu mają pomóc General Atomics i Boeing. Pierwsza ze wspomnianych firm zbuduje laser, a druga połączy narzędzia i oprogramowanie namierzające i śledzące, które pozwolą laserowi w precyzyjny sposób niszczyć nawet bardzo szybko poruszające się obiekty.
Potężna broń laserowa dla USA
"HELWS [High Energy Laser Weapon System] o mocy 300 kW umożliwia skuteczne zwalczanie szerokiej gamy zagrożeń [obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej], począwszy od pocisków manewrujących, samolotów załogowych, samolotów bezzałogowych i rakiet/artylerii" - przekazał Michael Perry z General Atomics.
Amerykańskie wojsko już wcześniej testowało i wykorzystywało broń laserową w swoich działaniach. Nie były to jednak urządzenia o tak dużej mocy. Jak informuje serwis Popular Science, w 2014 roku US Navy rozmieściła w Zatoce Perskiej laser, który podobno miał moc 30 kW. Z kolei w 2020 roku US Navy zademonstrowała broń jądrową rozmieszczoną na statkach, której moc wynosiła 150 kW.
Prototyp lasera, nad którym pracują Boeing i General Atomics, będzie wyposażony w baterie lub zasilany energią elektryczną. Pierwsza z opcji daje więcej możliwości, bo pozwala na swobodniejsze rozmieszczenie broni. Jego duża moc pozwoli na niszczenie znacznie większych obiektów, niż miało to miejsce dotychczas.