Boeing 737 Max. Rosja. Spółka leasingowa pozwała producenta samolotów
Rosyjska spółka leasingowa Avia Capital Services pozwała Boeinga w USA za model 737 Max. Firma podpisała kontrakt na dostawę 35 maszyn tego typu, a teraz domaga się rekompensaty za straty poniesione w wyniku ich uziemienia i opóźnienia dostaw. Jest to pierwsza taka sprawa przeciwko Boeingowi na świecie.
28.08.2019 | aktual.: 28.08.2019 10:53
Sprawę naświetla dziennik "Financial Times". Avia Capital Services, spółka zależna rosyjskiego konglomeratu Rostec, twierdzi, że obydwie katastrofy 737 Max były spowodowane przez "zaniedbania i decyzje Boeinga". Przy czym wymienia w pozwie nie tylko "wadliwy" projekt samolotu, ale także "ukrycie krytycznych informacji" przed regulatorami bezpieczeństwa lotniczego w USA podczas certyfikacji.
Według złożonego w poniedziałek w sądzie okręgowym Chicago pozwu, Boeing "umyślnie" nie ujawnił informacji o braku zdatności 737 Max do lotu, aby skłonić klientów, w tym Avię, do zakupu samolotów.
35 maszyn i 115 mln dol. odszkodowania
Avia zamówiła do Boeinga 35 samolotów 737 Max 8 tuż przed ich uziemieniem w marcu. Teraz chce anulować zamówienie, a dodatkowo uzyskać co najmniej 115 mln dol. odszkodowania. Z czego 35 mln dol. to zwrot przekazanej wcześniej gwarancji, 75 mln zaś - utracone zyski, a przy tym pojawia się jeszcze temat "kilkukrotnie większego" zadośćuczynienia.
Spółkę reprezentuje prawnik Steven Marks z kancelarii Podhurst Orseck z Miami. Ten sam, który działa w imieniu 30 rodzin ofiar katastrof Lion Air z października 2018 roku i Ethiopian Airlines z marca 2019 roku. Jak twierdzi, Boeing proponował odszkodowania i klientom, i poszkodowanym, ale były to kwoty zbyt niskie. Wiadomo, że na umowy kompensacyjne z klientami w drugim kwartale 2019 roku przeznaczono 4,9 mld dol.
- Myślę, że w najbliższych miesiącach pojawi się wielu innych operatorów [z roszczeniem wobec Boeinga]. Niniejszy przykład jest pierwszy z wielu, które nadejdą - powiedział Marks, cytowany przez "Financial Times".
Jeszcze przed wypadkami Avia i Boeing zgodziły się opóźnić dostawę 33 samolotów Max do rosyjskiej firmy. Pierwotnie zaplanowano odbiór samolotów na okres od października 2019 do lutego 2022 roku. Później z nieznanych przyczyn przesunięto termin na marzec 2022 - grudzień 2024 roku. Boeing odmawia komentarza.
346 ofiar i niepewna przyszłość samolotu
Przypomnijmy, w październiku 2018 roku Boeing 737 Max linii Lion Air rozbił się krótko po starcie z Dżakarty. W marcu 2019 roku identyczny los spotkał maszynę Ethiopian Airlines, startującą z Addis Abeby. W obydwu wypadkach życie straciło łącznie 346 osób, co zmusiło organizacje nadzoru lotniczego do zakazania lotów samolotem 737 Max w większości zakątków świata.
Ustalono, że winę za tragedię ponosi wadliwie zaprojektowany system zapobiegania utracie siły nośnej, określany anglojęzycznym akronimem jako MCAS, który jest unikatowy dla 737 Max. System został zaprojektowany w taki sposób, aby automatycznie ściągał nos płatowca, gdy wyczuje, że prędkość jest zbyt niska. Błędy w oprogramowaniu skutkowały wprowadzeniem maszyny w lot nurkowy.
Boeing zapowiedział niezbędne poprawki. Dennis Muilenburg, dyrektor generalny Boeinga, stale obiecuje, że 737 Max powrócą na trasy na początku czwartego kwartału 2019 roku. Przyznaje się jednak do błędu.